Wpis z mikrobloga

Próbuj.

Nie bój się porażki. Walcz. Pytaj. Szkól się.

Wczoraj napotkałem się na kilka ciekawych linków. Oraz filmy na YouTubie. Film jest w języku polskim, a wpisy na forach dyskusyjnych po angielsku.

Zapewne niektórzy wczoraj napotkali wykop o początkach Google

Bezpośredni link.

Na reddicie pojawił się taki sam link w dziale /r/programming.

Nikt nie jest doskonały. Zawsze znajdzie się osoba mądrzejsza od nas.

Jak już @anath0r wspominał we wspomnianym wykopie w komentarzu:

Własne tłumaczenie komentarza:

Jako, że Page nie był programistą na światowym poziomie, spytał się znajomego, czy by mu nie pomógł. Scott Hassan był pełnoetatowym asystentem przy badaniu naukowym na uniwersytecie Standforda pracując nad projektem dotyczącym wirtualnej biblioteki, w międzyczasie pisząc pracę naukową. "Program, który napisał Page miał tak wiele błędów, że to wydało się całkiem zabawne." Częścią problemu był fakt, że Larry używał całkiem nowego języka programowania, który zwał się Java, aby napisać swój wielki projekt, a ona wciąż się crashowała. Próbowałem naprawić kilka błędów. Po 10 próbie dałem sobie spokój, bo uważałem to za stratę czasu. Postanowiłem, że wezmę jego program i przetłumaczę na język, który znałem o wiele lepiej, który nie posiadał bugów. Hassan napisał program w Pythonie. W bardziej elastycznym języku, który stawał się popularny dla programów bazujących na sieci internetowej, który zwałby się pająkiem, bo przeszukiwałby sieć w poszukiwaniu danych. Program znajdowałby stronę internetową, znajdował wszystkie linki i wrzucał je w "kolejkę". Potem by sprawdzał, czy już odwiedził wcześniejsze strony. Jeżeli nie, wrzuciłby link ponownie w kolejkę dla przyszłego odwiedzenia miejsca docelowego, aby go odwiedzić i ponowić proces. Jako, że Page nie był zaznajomiony z Pythonem, to Hassan stał się członkiem zespołu. On i inny student, Alan Steremberg stali się opłaconymi asystentami w tym projekcie.

Linux też miał swoje początki.

Na jednej z grup dyskusyjnych Linus Torvalds pisał:

Piszę darmowy system operacyjny. (hobbistycznie, nie będzie on wielki i profesjonalny jak GNU)

Kilka lat później i mamy jeden z czołowych systemów, zaraz po Windowsie i Macu.

Dropbox też miał swoje początki.

Ciekawe również wydaje się jego odpowiedź na fakt, czemu Dropbox odniósł sukces, podczas gdy szereg innych podobnych programów odniosła porażkę.

Cała idea tkwi w prostocie:

- Jest folder

- Wrzucasz w niego dane

- Dane się synchronizują z serwerem

Vladimir Kajalin również zadał pytanie na jednym z for dyskusyjnych.

Pytanie odnosiło się do sposobu renderowania wody w grafice komputerowej. Co zrobić, aby woda posiadała fale? Jak wytworzyć zmarszczki na tafli wody? Główne pytanie odnosiło się do użycia rozszerzenia OpenGl (jak się okazuje, nawet takie nie było potrzebne). Aktualnie owe rozwiązanie jest wykorzystywane w prawie wszystkich nowszych grach komputerowych.

Kojarzycie Oculus Rifta? Jego początki też można znaleźć na jednym z for dyskusyjnych.

Miał nadzieję na stworzenie prototypu i sprzedanie go na Kickstarterze. Pięć lat później firma została sprzedana za 2 miliardy dolarów. Do kogo? Do Facebooka. Nawet John Cormack (twórca takich gier jak Doom czy Quake) dołączył się do projektu w 2013 roku. Celem z początku było, aby produkt trafił tylko do 20 osób... a jak się to wszystko potoczyło, wszyscy wiemy :)

Minecraft?

Notch napisał posta na forum TigSource prezentując swój projekt w wersji Alpha:

WhatsApp? Najpopularniejsza aplikacja do wysyłania wiadomości tekstowych na komórki?

Też miał swoje początki na forum.

Wszystko się gdzieś zaczęło. Wszystko miało swoje miejsce. Swój początek.

Co ciekawe. Wszystko jest swoistą kopią. Ulepszoną kopią. Lepiej wyglądającą.

Civilization? Kopia gry planszowej przetłumaczona na język komputerowy.

Minecraft inspirował się Open-Sourcowym projektem Infiniminerem.

A czym ty się zainspirujesz?

Bonus pod postacią filmu (o porażce i funkcjonowaniu firm w Dolnie Krzemowej):

Linki zaczerpnąłem z Reddita

Tłumaczenie + opinie są własne (mogą być błędy, więc proszę o wyrozumiałość).

#programowanie #java #linux #dropbox #gry #minecraft #gamedev #google #motywacja
R.....x - Próbuj.

Nie bój się porażki. Walcz. Pytaj. Szkól się.



Wczoraj napotkałe...
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wszystko pięknie @Rezix ale...

Wygrani to jest tylko wierzchołek góry lodowej. Do "wyścigu" stają tysiące a wygrywa jeden.

O przegranych się nie mówi. Przegranych nikt nie pamięta.

Szansa na zostanie wygranym jest nieporównywalnie mniejsza niż na zostanie przegranym.
  • Odpowiedz
@Rezix: hehehe :) Historia jak z "podręcznika dla akwizytorów":)

Prawda jednak jest taka ,że garstka odnoszących sukces najczęściej miała szczęście ,że trafiła na rynek z produktem/projektem w odpowiednim momencie a nie dlatego ,że byli wybitni w tym co robią (zazwyczaj)
  • Odpowiedz
@Rezix: O kurczę, ile ja zadałem pytań na forum, też jeszcze za czasów usenetu. Zaloguję się do banku, najwyższy czas aby przyszły moje miliony.

Do "wyścigu" stają tysiące a wygrywa jeden.


O przegranych się nie mówi. Przegranych nikt nie
  • Odpowiedz
@fotexxx: Podaj mi dwa przyklady.

1. Produkt ktory jest bardzo popularny ale gowniany

2. Produkt ktory jest swietny ale niepopularny

Tylko mowie o IT, portale, apki i hardware
  • Odpowiedz
@loczyn: nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? Gdzie tam wyczytałeś "gówniany"?

Mówię o tym ,że zazwyczaj istniejące produkty są kalką wcześniej już istniejących o takiej samej funkcjonalności ,ale które nie odniosły sukcesu z powodu z ograniczeń technicznych w danym czasie, braku zapotrzebowania lub brak środków na promocję produktu a nie dlatego ,że stoi za nimi innowacyjna technologia i "geniusz programistyczny"
  • Odpowiedz