@Croudflup: Nie widziałem jeszcze stricte indyjskiego horroru, po obejrzeniu trailera miałem dość. Za to widziałem kilka horrorów ich sąsiadów i są dość podobne, frajda mniej więcej na poziomie depilacji tarką do sera. Powyższy jest znacząco inny, to już widzę po trailerze, ale pożyjemy, zobaczymy.
@SuperEkstraKonto: Z pamięci kojarzę The Burrowers i Ravenous, oba bez większych ambicji, ale całkiem niezłe.

@Millhaven: Wydaje mi się, że piszesz o klasycznych westernach, gdzie był jasny przydział ról i schemat fabularny. W latach 60 pojawiły się antywesterny (np Sama Peckinpaha), które zrywały z dotychczasowymi podziałami i archetypami. Moim zdaniem, dużo, dużo bardziej ciekawe niż te z pierwszej połowy XXw. Nawet dzisiaj ten gatunek ma się całkiem nieźle, nie powstaje
@drzuo: Jedyne czego się boję, to że skopią choreografię jakimiś powalonymi efektami czy montażem, jak to było w headshot. Amerykański reżyser nie wróży dobrze, ale oby wyszło. :)

@Lisaros: Doceniam wartości estetyczne w filmach, ale jednak kolana i łokcie spadające na głowy są bardziej wartościowe. xD
@cheeseandonion: Co do muzyki to nie rusza mnie, szału nie robi według mnie ale co kto lubi, nie czepiam się. Z tego typu soundtracków wolę w podobnych klimatach ten z "Nightmare on elm street" czy "Halloween". Dla mnie "Suspiria" jako film to padło pod wieloma względami i nie pojmuje nad czym się ludzie zachwycają. Drewniane i nieprzekonywujące aktorstwo, główna bohaterka, która męczy niesamowicie samą swoją "urodą", wnerwiający pastelowy kolory krwi, no