Wpis z mikrobloga

@SuperEkstraKonto: Z pamięci kojarzę The Burrowers i Ravenous, oba bez większych ambicji, ale całkiem niezłe.

@Millhaven: Wydaje mi się, że piszesz o klasycznych westernach, gdzie był jasny przydział ról i schemat fabularny. W latach 60 pojawiły się antywesterny (np Sama Peckinpaha), które zrywały z dotychczasowymi podziałami i archetypami. Moim zdaniem, dużo, dużo bardziej ciekawe niż te z pierwszej połowy XXw. Nawet dzisiaj ten gatunek ma się całkiem nieźle, nie powstaje
  • Odpowiedz