Hej Mirki. Znacie takie powiedzenie - "co za dużo to nie zdrowo" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jedna z "krakowskich" firm na literę N nie wzięła sobie tego do serca i w maju dosłownie "wyrzygała się" szeptanką. Odkryłem to zupełnie przypadkiem, gdy jedno forum przeglądał mój różowy i zauważył 2 pozytywne opinie o tej firmie ;) Trochę się zdziwiłem, bo watek był już na półce z archeologią a tu jeb - "polecamy firmę na N, mają super program partnerski blabla bla". Podążyłem temat i...wow, ktoś musiał solidnie posmarować, aby się wybielić LUB szuka ostatniej deski ratunku.
I teraz ciekawostka - większość z tej szeptanki jest uprawiana jedynie w obrębie kilku gównoforów, a poniższa lista jest dość symboliczna (nie chciało mi się szukać więcej i męczyć też kolegi po fachu, który na co dzień pracuje w branży). Ciekawe czy właściciel N wie, że agencja którą zatrudnił nie robi tego dobrze (z perspektywy SEOwca - ograniczenie się do kilku forów nie zrobi należytego efektu - co więcej, może z tego wyniknąć problem), ale pewnie staty w Excelu się zgadzają. Agencja się cieszy bo faktura opłacona. Przykład majowego
I teraz ciekawostka - większość z tej szeptanki jest uprawiana jedynie w obrębie kilku gównoforów, a poniższa lista jest dość symboliczna (nie chciało mi się szukać więcej i męczyć też kolegi po fachu, który na co dzień pracuje w branży). Ciekawe czy właściciel N wie, że agencja którą zatrudnił nie robi tego dobrze (z perspektywy SEOwca - ograniczenie się do kilku forów nie zrobi należytego efektu - co więcej, może z tego wyniknąć problem), ale pewnie staty w Excelu się zgadzają. Agencja się cieszy bo faktura opłacona. Przykład majowego
#zuo