Panie doktorze, mam problem. Członek mi nie staje.
Doktor ujął członka w dłoń i po chwili członek się naprężył.
- Przecież staje!
- No tak, ale nie mam wytrysku!
Doktor poruszał trochę ręką i wytrysk nastąpił.
- No i czego Pan jeszcze chce?
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zagrajmy w grę #historyjka #mirkozabawy #smieszne.

Wyobraź sobie, że jesteśmy sobie my - ja i Ty, gdzieś tam hen hen daleko. Idziemy sobie chodnikiem, aż tu nagle zza rogu wyskakuje banda rozwścieczonych czarnuchów z pałami po kolana. Rzucają się na nas - w wiadomym celu - chcą spreparować nas doodbytniczo. Więc co robimy? Oczywiście! Uciekamy!

Biegniemy...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pewnej pani w wieku starszym strasznie mocno zaczęło capić z krocza.
Straciło na tym jej pożycie z mężem Stanisławem, a jurny był on.
Doktur na wsi powąchał i się zerzygał. Zapisał specyfik. Nie pomogło.
Znachor z sąsiedniej wioski się przeżegnał, ziółka zapisał. Nie pomogło.
Baba sobie mówi "aby ino ksiundz pomoże". Ksiądz powąchał. Każe wsadzić dupę do wody śiwęconej na ołtarzu. Myju myju, wąchu wąchu. Wtem! Brzdęk! do naczynia ze wodą świętą wpada gwóźdź. "Skund gwódź
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

- Dziadziuniu, dziadziuniu!!! Opowiedz mi jeszcze raz, jak spotkałeś krasnoludki!!!

- Anonku... Ile razy mam ci tłumaczyć, że to nie były krasnoludki!?

- Ale przecież oni wołali do ciebie:"Hej ho, hej ho!!!"...

-
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wbiega facet do banku i krzyczy:
-To jest Napad!
Po czym zeszczał się w spodnie, upadł na ziemię i zaczął dygotać.

-Padaczkiiiiiii! -wycedził przez zęby.
#heheszki #zarcik
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Andrzej - [A] Mietek - [M]

[A]: Mieciu, chodź musimy się napić!
[M]: A co to za okazja Andrzejku? hehe
[A]:Urodziny Ani!
[M]: Jakiej Ani? tej od Kozłoskich?
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach