Pierwsze sieci handlowe wydłużyły godziny pracy w piątki i soboty, aby zrekompensować klientom wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę. Na taki krok zdecydował się Lidl Polska, podobnie właściciel centrów odzieżowych Factory Outlet. Liczba sklepów pracujących do 22.00, a nawet 24.00, może wzrosnąć.

Zgodnie z zapisami projektu ustawy zakazującej handlu w niedziele, którą 30 stycznia br. podpisał prezydent Andrzej Duda, od 1 marca 2018 r. zacznie obowiązywać częściowy zakaz handlu w niedziele. 11 marca przypada pierwsza niedziele z zakazem handlu. W kwietniu aż w cztery nd sklepy będą nieczynne.

Pomysły sieci handlowych, by swoje sklepy w niedziele przekształcać w showroomy może mieć ręce i nogi. Ale Zara poszła krok dalej: sieć jest przekonana, że handel tak czy inaczej zacznie się przenosić do sieci. To nie znaczy jednak, że można likwidować funkcjonujące już sklepy.

Zakaz handlu w niedzielę będzie obowiązywał już od 1 marca, ale tylko do północy. A to oznacza, że zatrudnianie pracowników na nocną zmianę z niedzieli na poniedziałek mogłoby zrekompensować właścicielom sieci handlowych straty wynikające z wolnych niedziel. Rozważa to m.in. Biedronka i Lidl.

Sieci handlowe będą zmieniać zasady dla pracowników sklepów. O nowych porządkach zostali poinformowani już pracownicy Biedronki. W sklepie mają stawiać się o godzinie 0.15 z niedzieli na poniedziałek, a ich zmiana potrwa pięć i pół godziny

Pod pretekstem użyteczności społecznej lub zaspokojenia codziennych potrzeb ludności zleca się pracę w niedzielę, choć nie jest to uzasadnione. Przeanalizujemy obecne wyjątki od generalnego zakazu pracy w niedziele i święta. Chcemy, aby dla kolejnych grup zawodowych były one wolne - mówi Piotr Duda

Sieć sklepów Hebe, aptek Na Zdrowie oraz Biedronek gotowa do wprowadzenia przepisów o zakazie handlu w niedziele.