Tag #anegdotypilkarskie obserwuje już 100 osób. Wielkie dzięki!

Z tej okazji wrzucam kilka fragmencików autobiografii Paula Mersona o wiele mówiącym tytule "Jak nie być profesjonalnym piłkarzem". Kim jest Merson? Tutaj i tutaj mała ściągawka dla tych, którzy byłego piłkarza Arsenalu i reprezentacji Anglii mogą nie kojarzyć.

O zgrupowaniach Arsenalu...

Grovesy’emu robiliśmy kawały bez przerwy. Jeśli o mnie chodzi, najchętniej srałem mu pomiędzy poszewkę i poduszkę tylko po to, żeby go rozwścieczyć. Uwielbiałem
Ładna patola. Anglicy mieli wtedy zajebiście utalentowanych zawodników, którzy jak widać woleli niestety chlać, ćpać i srać innym w pościel zamiast grać w piłkę.
  • Odpowiedz
O piłkarzach zwykło się mówić, że to bardzo często zwyczajni idioci. Poniżej trzy anegdoty, które śmiało można pod ten stereotyp podpiąć.

Kilka dni temu doszło w szatni Polonii do rozmowy między Tomaszem Jodłowcem i resztą piłkarzy. Pytali, dlaczego nie chce iść do Napoli. Jodłowiec, który raczej nie ma szans na doktorat z jakiejkolwiek dziedziny, miał powiedzieć: – Jeszcze mi tam zrobią zastrzyk, zabiorą paszport i nie będę mógł wrócić do kraju!


Nikt
Na przykład kiedyś w Legii był piłkarz, który nazywał się Maciej Wojtaś. Warszawianie pojechali na zgrupowanie na Cypr, do pięciogwiazdkowego hotelu. Wojtaś nie wiedział, że kartę magnetyczną trzeba wsadzać w pokoju do czytnika, żeby była elektryczność. Siedział więc po ciemku i gapił się w niedziałający telewizor. Mija więc tydzień i mówi do reszty zawodników: – Taki dobry hotel, a od tygodnia prądu nie ma!


@mecenas_rolski: Mi też się zdarzyło spać w
  • Odpowiedz
Fragment autobiografii Harry'ego Redknappa.

Uwielbiałem go, mimo że pewnego popołudnia w Millwall o mało co przez niego nie umarłem. Wszedł do szatni z wielką brązową torbą pełną gotówki.


– Szefie, popilnuje mi pan tego? – spytał.


– Co to?


– Trzydzieści tysięcy – powiedział Merson. – Kasa dla bukmachera z irlandzkiej mafii. Szukają mnie i muszę im to oddać po meczu. Może pan się tym zająć do tej pory?


– Dlaczego nie
z weszło:

Asamoah Gyan wrócił do Ghany i zorganizował taką imprezę, że z 30 znajomych zostało już tylko… 28. W czasie, gdy wszyscy bawili się na plaży, dwójka imprezowiczów wynajęła motorówki, a po kilku godzinach ich ciała znaleziono w wodzie. Swoją drogą – niezła patologia w tej Ghanie. Muntari policzkuje działacza, Boateng obraża się na kolegów, potem znowu Muntari i nagranie z dymem marihuany, a teraz Gyan – niby niewinny, ale dziwnie
Powiedzcie mi, jaki jest powód, że transmitowany #mecz pokazywany jest z kamer zza ławek trenerskich? Bardzo bym chciał widzieć jak 'żyje' ławka rezerwowych podczas akcji, widzieć trenerów, którzy gestykulują, krzyczą, biegają. Ile ciekawszy byłby taki mecz. Jest jakiś konkretny powód? Obecność VIPów, trenerzy sobie nie życzą, cokolwiek?

@Jakub_Olkiewicz wołam! Jak nie Ty to może ktoś z redakcji #weszlo zna odpowiedź.
Kolejny fragment biografii Andrzeja Iwana. O ile wcześniej - przy kulisach MŚ w Hiszpanii i początkach Bońka w reprezentacji - było zabawanie, o tyle teraz już tak śmiesznie nie będzie. Poniższy fragment traktuje o dwóch próbach samobójczych.

Jednak ze wszystkich samobójstw, najwięcej mogę napisać o… tych swoich. Dwa razy próbowałem się zabić.


Podcinanie żył nie jest łatwe. Samo cięcie to oczywiście banał, ale trudno osiągnąć zamierzony efekt, o czym miałem się dopiero
Kolejny fragment biografii Andrzeja Iwana. Tym razem o początkach Bońka w reprezentacji Polski.

Bońka grupa starszych piłkarzy nie akceptowała, ponieważ w pewien sposób burzył ustaloną wcześniej hierarchię, miał jawne pretensje, że nie gra w pierwszym składzie i nie krył się ze swoimi ambicjami – nawet w czasie treningów wprost mówił Gmochowi, że nie akceptuje roli rezerwowego. W dodatku zabierał głos na wszystkie poruszane tematy, a co gorsze – zazwyczaj miał rację. Młody
Kulisy MŚ w Hiszpanii z 1982 roku. Poniższy fragment pochodzi z biografii Andrzeja Iwana.

Józek nie brał pod uwagę zakończenia partii, dopóki się nie odkuje. Ale z każdym rozdaniem oddalał się od celu. Kiedy następnego dnia znowu nie pojawił się na treningu, przyszedł do naszego pokoju zaniepokojony Piechniczek.


– Józek... – zagadał nieśmiało do swojego pupilka.


– #!$%@? stąd!!! – wydarł się na całe gardło „Młynarz”, jednoznacznie dając do zrozumienia, że priorytety
  • Odpowiedz
Dwie anegdoty o Legii z lat '90. Warto.

Raz Legia pojechała na zgrupowanie do Włoch, lata dziewięćdziesiąte. Pod koniec nie było pomysłu, kto ma zapłacić za kolejną bibę. Zawodnicy głowili się, głowili, aż wpadli na genialny pomysł – zapłaci Jóźwiak. Wysłali mu telegram: „Żaneta urodziła STOP masz syna STOP”. Zgodnie z przypuszczeniami, Marek postanowił wyprawić pępkowe. Jak twierdzą świadkowie: wspaniała była to biesiada, na bogato, Marek na niczym nie oszczędzał. Syn nie
@Hahazard: Uff, znalazłem. Co ciekawe, Jóźwiak bardzo długo wypierał się, że podobna sytuacja w ogóle miała miejsce. Kowalczykowi pewnie nigdy nie wybaczy, że ten ośmielił się opowiedzieć o tym w swojej książce.

Zatrzymaliśmy się na nocleg jeszcze we Włoszech. W hotelu oczywiście znów w ruch poszły karty i butelczyny. Od słowa do słowa, ktoś coś źle policzył, ktoś za szybko rzucił kartę i rozpętała się kłótnia. A że w butelczynach nie
  • Odpowiedz
@Malchos: Ctrl+R / Ctrl+F5? Zazwyczaj pomaga.

Swoją drogą, dziwne, że na telefonie chodzi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A tak serio - ciągle, bezustannie, nawet w tej chwili coś tam poprawiają, naprawiają i w ogóle przerabiają. Mam nadzieję, że przed Ekstraklasą będziemy czytelni i przystępni na smartfonach, komputerach, laptopach i ziemniakach typu Bryza.
  • Odpowiedz
#pilkanozna #mundial #weszlo

Za każdym razem jak czytam na Weszło artykuł z Mistrzostw napisany przez Tomasza Ćwiąkałę i patrzę na jego zdjęcie, to do głowy przychodzi tylko jedno skojarzenie: koleś wygląda jak stereotypowa lesbijka. Dlatego też teraz proponuję zabawę w stylu "Gdzie jest Wally?" - znajdź na zdjęciu Tomka. Uwaga! Jest tylko jeden.