@Dzieci_z_Choroszczy
Dziwny wybór.
Mi jakoś nie kojarzy się z sylwestrem i nowym rokiem.

Dla mnie sylwestrowym filmem bezsprzecznie są "Dziwne dni". Sam film zaczyna się dwa dni przed końcem 1999 roku, a finał ma miejsce tuż przed wybiciem godziny zero oznaczające nowe millennium.
  • Odpowiedz