#wielkawojnafabularnie #trojprzymierze #lacunafabularnieczarnolisto

W nazwiązaniu do tego wpisu fabularnego.

Załoga "Jutrzenki" od wielu dni nie widziała swojego admirała. Wszelkie rozkazy przychodziły od adiutanta, który był jedyną osobą wchodzacą i wychodzacą z jego kajuty. Zachowanie to budziło coraz większe wątpliwości i niepewność. Zniknięcie czuwającego zwykle nad każdym szczegółem admirała stało się powodem plotek o jego chorobie lub całkowitej dezercji.
Prawda była zgoła inna. Abi Dalzim był po prostu w kilkudniowym ciągu alkoholowym.
Zeroskilla - #wielkawojnafabularnie #trojprzymierze #lacunafabularnieczarnolisto

W...

źródło: comment_1599155501ajBlozGhb3Z1GlI3rMVgPD.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
Siostra Motywacja

Biała motorówka z papieskim herbem na burcie, odpływała właśnie od osmańskiego pancernika. Znajdująca się na niej siostra Motywacja nie zajmowała się jednak sterowaniem, tylko radiostacją, ukrytą pod brezentem, co chroniło ją przed zamoczeniem

- Halo, centrala? Dostałam się na "Jutrzenkę" i porozmawiałam sobie z Dalzim - zaraportowała zakonnica
- I jak? - zakłócony, choć wciąż możliwy do zrozumienia męski głos wydobył się z maszyny
  • Odpowiedz
– Tobias, debilu, nie mieszaj kokainy z morfiną. Zmiecie cię z garażu, nie dotykaj opioidów. Weź sobie do tej koki podtlenek azotu to będziesz miał wzmocnienie. Bez wzmocnienia się nie naćpiesz – Niemiec z podkrążonymi oczami patrzył się przez chwilę na Japonkę po czym zaczął się histerycznie śmiać i po kilku sekundach zwymiotował.
– Danke schön, zapomniałem o tym. Trudniej się miesza te substancje niż myślałem. Czuję się trochę jak alchemik.
– Herr Aiko, ja już nie mogę! Delfin pod siedzeniem Hansa mi mówi, że po następnej dawce umrę – jęknął ktoś z przeciwnego rogu kilkudziesięciometrowego stołu.
– Bierz tego speedballa i nie #!$%@?. Fritz, jak poszły testy nowych proporcji koki z metaamfetaminą? Fritz? Hej, Friedrich?! Ktoś widział Fritza? – podkrążone oczy Aiko zaczęły gorączkowo szukać inżyniera po kątach garażu.
– Wypił kawę i wystąpiła depresja oddechowa. Jutro będzie miał piękny pogrzeb.
– Trudno się mówi. Tobias, przypomnij mi, żebym jutro wzięła tego nowego stażystę po polibudzie na testy – Tobias popatrzył się na nią z otwartymi ustami po czym zaczął płakać. Ktoś zwymiotował krwią na podłogę, a Aiko zaczęła się śmiać.
Patrykzlasu - – Tobias, debilu, nie mieszaj kokainy z morfiną. Zmiecie cię z garażu, ...

źródło: comment_1599001389Us0Sg0uOO4cZvYQctRvGMW.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Zerri:
Generał Staszkov wszedł do namiotu łączności.
- Nadajcie pilna depesze do ministra Wojny:
- Dzięki męstwu żołnierzy jego cesarskiej mosci udało się odeprzeć pociąg pancerny! Niestety w tych ciężkich walkach ponieśliśmy straty... - spojrzał na adiutanta - ... Straty?
- Melduje że pies kucharza został ranny w dupę! A ten pociąg nie był...
- Pies. Ranny. W dupę. - wymamrotał przez zaciśnięte
  • Odpowiedz
Służący Wojtyła

Wojtyła nachylił się nad śpiącym kardynałem upewniając się, czy aby napewno zmógł go pijacki sen i ten nie wybudzi się przez najbliższy czas. Na jego szczęście Ernest von Zurichskich chrapał snem sprawiedliwych a z każdym oddechem w kąciku jego ust pojawiał się bombelek śliny.
- No nareszczie spokój. "Wojtyła to, Wojtyła tamto..." - służący małpując głos kardynała rozejrzał się po wagonie. - A może ja też bym się napił?

W
  • Odpowiedz
Pusta butelka potoczyła się po ubitej ziemi i stuknęła o ścianę najbliższego budynku. Aiko głośno beknęła po czym zaczęła się powoli odwracać na drugi bok szukając, ostatniej już, butelki pełnej sake. Gdy obróciła głowę jej oczy oślepiło południowe słońce, zaczęła więc macać ziemię trzęsącą się ręką w poszukiwaniu trunku. Gdy w końcu udało jej się namacać znajomy szklany kształt wydała cichy jęk triumfu. Natychmiast jednak cofnęła rękę jak oparzona po tym jak coś w nią uderzyło. Cofnęła się lekko w głąb zaułka i osłoniła oczy ręką żeby cokolwiek widzieć w olśniewającym blasku pełnego słońca. Na jego tle zobaczyła jakąś postać, która podchodząc wydawała się coraz większa, aż w końcu nie stanął przed nią wysoki mężczyzna. Był dwumetrowym barczystym brodaczem w czarnym uniformie z dziwną czapką na czubku łysej głowy. Wyciągnął do Aiko rękę, którą to jednak szybko uderzyła i z sykiem odsunęła się jeszcze dalej w głąb zaułka, pod śmietnik.

– Co ty tu robisz? – spytał jegomość patrząc na siedzącą na kartonie wśród pustych butelek Japonkę.
– Piję – odpowiedziała ponuro Aiko.
– Dlaczego pijesz? – spytał nieznajomy.
– Aby zapomnieć – odpowiedziała alkoholiczka.
Patrykzlasu - Pusta butelka potoczyła się po ubitej ziemi i stuknęła o ścianę najbliż...

źródło: comment_1597619533ho9SUQYyZkNE7kXxMM9wNg.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

- Ile raportów!? - Oburzył się młody Hans patrząc na leżącą przed nim stertę teczek z aktami sojuszników lub osób potencjalnie zaangażowanych w nadciągający konflikt. - 15, 16, 17... - Odliczał na głos. - Ani mi się śni tego czytać!
- A to nie jest twój obowiązek? - Z zawahaniem w głosie zapytał go porucznik przekazujący mu dokumenty.
- Niby tak, ale nikt tego nie sprawdzi. - Wstał zza swojego biurka i
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 16
#trojprzymierze #wielkawojnafabularnie

Lennard Jauchmaan

Lennard stłumił ziewnięcie, narada dłużyła mu się okropnie. Już dawno przestali rozmawiać na tematy które go interesowały, a aktualnie debatowali nad produkcją bandaży - tak przynajmniej mu się wydawało.

Znajdowali
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Tymczasem gdzieś na Morzu Czarnym

Admirał Abi Dalzim wpatrywał się pustym wzrokiem w list z rozkazami od Wielkiego Sułtana. Nie mógł uwierzyć że w pierwszych dniach wojny bardziej będzie bał się swoich sojuszników niż wrogów.

- Panie admirale, przecież nie może być tak źle jak to pan opisuje. Ci niemieccy żołnierze...
- Powiedz mi - Abi Dalzim nagle ocknął się i przerwał swojemu adiutantowi - Jakich znasz najzacieklejszych żołnierzy na świecie?
  • Odpowiedz
Scheiße, uszczelka untem głowica wa kaputt desu...

Aiko wytoczyła się na leżance spod buczącej machiny i wytarła ręce w podaną przez młodego, wąsatego inżyniera szmatę. Wstała i podeszła do wielkiego, długiego na dwadzieścia metrów regału, zajmującego całą wschodnią ścianę budynku. Podniosła z wysiłkiem drabinę i przesunęła ją o kilka kroków na lewo po czym wgramoliła się na nią, z trudem poruszając nogami po szczeblach. Kiedy jej głowa już niemal dotykała sufitu, włożyła okulary na nos i zaczęła grzebać w wielkiej drewnianej skrzyni z napisem "DICHTUNGEN". Kiedy po minucie zlazła w końcu z rozchybotanej drabiny na betonową podłogę, trzymała w triumfalnie wyciągniętej dłoni dużą, płaską uszczelkę.

Z pomocą młodzieńca wsunęła się pod maszynę jeszcze szybciej niż się wysunęła i wróciła do pracy. Wzięła podany przez praktykanta zardzewiały bagnet, klnąc na ostatnie cięcia w cesarskim budżecie dla techników. Podważyła z całej siły starą uszczelkę, aż ta nie puściła i poleciała w kawałkach na trzy metry pod ścianę. Twarz Aiko wraz z okularami została zalana mieszaniną glikolu z olejem silnikowym. Wypluła brunatny płyn z ust po czym na oślep wyciągnęła rękę po szmatę. Praktykant tylko na to czekał, siedząc w kuckach też przed urządzeniem.
Patrykzlasu - – Scheiße, uszczelka untem głowica wa kaputt desu...

Aiko wytoczyła ...

źródło: comment_1596841534JEWMS7pGaWcFTb1gDSyvvs.gif

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Janusz Koran-Mekka, rok 1914, Stambuł

-Janusz, będziesz miał szansę udowodnić swoją wartość, wojna zbliża się wielkimi krokami i będziesz musiał
poszukać sojuszników, jako świeżo upieczony dyplomata będzie to idealny sprawdzian.
-O-O-Oczywiście, gdy ludzie usłyszą że za Hitlera, naszego sojusznika, są mniejsze podatki, ludzi na pewno się zgodzą
wesprzeć naszą sprawę.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
#wielkawojnafabularnie
#trojprzymierze

Wiara i Węgiel

Ten wieczór w Kolonii był dość chłodny, aczkolwiek pogodny. Na rozległym tarasie pałacu arcybiskupiego, znajdującego się tuż przy korycie Renu, znajdował się tylko mały stoliczek oraz fotel bujany, a w fotelu tym siedział odziany w purpurę dostojnik kościelny, jednak wciąż z młodzieńczym wyrazem twarzy. Notabl ten powoli bujał się, to w przód, to w tył, spoglądając na swój kieszonkowy, pozłacany zegarek.
Zerri - #wielkawojnafabularnie 
#trojprzymierze
 
Wiara i Węgiel

Ten wieczór w Kolon...

źródło: comment_1596829904MCTNbh6CswLZMo1mFu5q9T.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach