Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
#wielkawojnafabularnie
#trojprzymierze
#lacunafabularnieczarnolisto

Bałkańska przygoda

- Weź Wojtyła przenieś jeszcze jedną butelkę rieslinga.
- Wojtyła, riesling.
- Szybciej z tym rieslingiem Wojtyła.
- RIESLINGA!
- Potrząśnij bareczkiem, daj rieslinga dla Bozi, hehe.

Kardynał von Zurichskich właśnie wybierał się w zasłużony urlop do transylwańskich Karpat. Wykorzystując tę okazję, postanowił nie ograniczać się w spożyciu swojego ulubionego trunku, co chwilę wysyłając Wojtyłę do salonu restauracyjnego po następną butelkę.

- Weź się kopsnij Wojtyła po kolejną flaszkę, dno już widać! - powiedział Ernest, trzymając butelkę przy oku jakby służyła mu za lunetę, zupełnie jakby był słynnym karaibskim piratem, Lucinusem Ryewheatem.

TRAAACH

Pociąg nagle zahamował, aż spod kół zaczęły się wydobywać iskry, czarny dym zaczął się wydobywać z komina, a walizki spadły z półek na pasażerów. Służący Wojtyła przewrócił się, a Ernest prześlizgnął się po stole na przeciwne miejsce, gdzie skończył głową w dół, odsłaniając spod sutanny swoje pludry. Wojtyła zdążył jeszcze wstać i pomóc von Zurichskichowi, zanim do ich wagonu nie wszedł pewien jegomość w oficerskim mundurze.

- Herr von Zurichskich, moje imię jest Adolf Litler, jestem oficerem w armii Jego Cesarskiej Mości Franciszka Józefa - żołnierz zwrócił się bezpośrednio do nie do końca przytomnego kardynała.
- No i? - odpowiedział mu von Zurichskich
- Miałem rozkaz, aby zatrzymać pociąg z Eminencją. Mamy informacje, że rosyjska armia wkroczyła do tego regionu.
- No i?
- No i... Niestety, z tego powodu musimy zatrzymać Eminencje i wraz z całym pociągiem skierować do Budapesztu.
- To ja przez tych carskich podnóżków muszę skończyć wakacje? - na twarzy Ernesta pojawiła się złość - Niedoczekanie! Litler! Prowadź!
- Ale gdzie? - zapytał się oficer
- Jak to gdzie? Do Rusków, tam o gdzie oni, tam i ja! bek To...to rozkaz!
- Chryste Panie... - zdążył tylko wycedzić Wojtyła

-------------------------------------------------------------------------------

- To oni? - zapytał się von Zurichskich. Razem z Wojtyłą, Litlerem i kilkoma innymi żołnierzami podeszli pod obóz wojsk carskich, oglądając go z lornetek
- Coś mali ci Ruscy. Jak mróweczki, jak karły... Rosjanie wzięli karły do armii? Przecież karły to takie poczciwie zwierzątka, jak można je na front wysyłać. Brutale!
- Jego Eminencja trzyma źle lornetkę. Już poprawiam - zwrócił uwagę Litler, następnie wyręczając kardynała - Proszę
- Ooooo, teraz widzę tych Rusków. Jacy wieeelcy! Ale gdzie karły? Co ci Ruscy z karłami zrobili?
- Księże Kardynale, ci żołnierze to pańskie "karły" - poprawił go Wojtyła
- Ale jak? Pod takimi mundurami, o zielonym kolorze, a nie karlim? Karły muszą nosić mundury w karlim kolorze
- Eminencjo, "karły" są wewnątrz tych mundurów. - powiedział Litler
- A to już rozumiem. LUDZIE! RUSCY KARŁÓW ZEŻARLI! ŻADNEJ ŚWIĘTOŚCI, TAKIEGO KARZEŁKA ZJEŚĆ? PRZECIEŻ TO MIĘSA NIE MA W OGÓLE! - von Zurichskich zaczął krzyczeć wniebogłosy. Wojtyła przeszył Litlera piorunującym spojrzeniem, oficer postanowił spłacić swoje winy, uspokajając kardynała.
- Jego Eminencjo, niech się Eminencja uspokoi, bo nam spostrzegą - Austriak próbował przemówić von Zurichskichowi do rozumu, ten go jednak niespodziewanie odepchnął, oderwał z pasa jego ręczny rewolwer, wycelował w stronę obozu i wystrzelił.

Ptaki poderwały się z drzew, z pozycji Rosjan dało się usłyszeć wielokrotne powtórzone "Cyka blyst", przeplatane głośnym zawodzeniem, a także zauważyć spore zamieszenia. Wojtyle i Litlerowi udało się odebrać odebrać broń von Zurichskichowi, zamknąć usta i szybko pognać w kierunku pociągu, gotowego już do drogi powrotnej. Całą trasę do Budapesztu Ernest spędził odsypiając w zamkniętym, i będącym pod strażą wagonem sypialnym.
Zerri - #wielkawojnafabularnie 
#trojprzymierze 
#lacunafabularnieczarnolisto 

Bałka...

źródło: comment_1598553297W24ND36BQx8AVcwWyKl3Y1.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Zerri:
Generał Staszkov wszedł do namiotu łączności.
- Nadajcie pilna depesze do ministra Wojny:
- Dzięki męstwu żołnierzy jego cesarskiej mosci udało się odeprzeć pociąg pancerny! Niestety w tych ciężkich walkach ponieśliśmy straty... - spojrzał na adiutanta - ... Straty?
- Melduje że pies kucharza został ranny w dupę! A ten pociąg nie był...
- Pies. Ranny. W dupę. - wymamrotał przez zaciśnięte
  • Odpowiedz
Służący Wojtyła

Wojtyła nachylił się nad śpiącym kardynałem upewniając się, czy aby napewno zmógł go pijacki sen i ten nie wybudzi się przez najbliższy czas. Na jego szczęście Ernest von Zurichskich chrapał snem sprawiedliwych a z każdym oddechem w kąciku jego ust pojawiał się bombelek śliny.
- No nareszczie spokój. "Wojtyła to, Wojtyła tamto..." - służący małpując głos kardynała rozejrzał się po wagonie. - A może ja też bym się napił?

W
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Ernest von Zurichskich

Głośne ziewnięcie rozeszło się po całym wagonie sypialnym. Znaczyło to jedno, jedyny pasażer tegoż wagonu, kardynał Ernest von Zurichskuch właśnie wstał. Dostojnik przetarł oczka, usiadł na łóżku. Nigdzie w pobliżu nie było jego służącego Wojtyły. Nawiasem mówiąc, nikogo nie było w pobliżu.

- #!$%@?ł go pies - stwierdził von Zurichskich. Przez zasłonkę z kaca tliła mu się z tyłu głowy pewna myśl. Że miał za pomocą rewolwera zabić,albo przynajmniej zranić jakiegoś ważnego dowódcę
- Ci Rosjanie raczej nie zachowywali by się jak mrówki po zniszczeniu mrowiska, jakbym miał postrzelić byle żołdaka - pomyślał Ernest - a to znaczy, że o tym wydarzeniu napewno jest już głośno!
  • Odpowiedz
- Co? Kto to w ogóle jest @Zerri ? - dopytywał się Generał Staszkov po odczytaniu depeszy?
Adiutant niezrozumiale wymamrotał coś pod nosem
- Głośniej bo nie słyszę, zrozumiałem tylko Żółta Morda, a to kompletnie bez sensu!
- Kardynał...
- A że od Papistów? No to pisz: Pies Ci mordę... Nie patrz tak na mnie - to dyplomaci mają dbać o dobre stosunki! Mi wystarczą takie se, byle często! hehe... dobre nie? Ehh.. Dobra to im podajcie, niech też się pośmieją. Napisz - psia dupa! Albo lepiej, narysuj! Jak nie można wysłać obrazków? Za małe co? Daj, to trzeba na jedynki i zera zamienić i wszystko przejdzie! Jak nie umiesz?! Daj ja narysuję
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Ernest von Zurichskich

Ernest chodził po całym wagonie poddenerwowany, czekając na odpowiedź. Wreszcie drzwi się otworzyły, a z nich wyłonił się Wojtyła, z zwitkiem papieru w rękach.

- Przyszła wiadomość od Rosjan - powiedział podchmielony Wojtyła( @Zeroskilla ), próbujący w swojej głowie złożyć jakieś sensowne zdania - przyszła do nas przed chwilą
- Patrzyłeś już, co to jest? - dopytał się
  • Odpowiedz