Skończyłem "The Order 1886" na PS4.
I uczucia mam mieszane. Oceniam przez pryzmat tego że grę kupiłem tak na prawdę za jakieś 30zł.
I patrząc na cenę to gra była na prawdę fajna. Nie zauważyłem aby robiła fikołki jeśli chodzi o logikę i fabułę, gameplay był w miarę wciągający, graficzne na prawdę bardzo dobrze.
Lubię gry "filmowe" i na to się nastawiałem. Wiedziałem że jest trochę sekwencji QTE i ich ilość mnie nie zaskoczyła. Strzelało się całkiem przyjemnie (jak na grę na padzie), liczyłem może trochę na większe zaskoczenie w broniach bo jednak większość z nich była "normalna" z wyjątkiem strzelania ładunkiem czy termitem ale źle nie było - w końcu zbrojmistrzem był Tesla (tfu na Edisona ( ͡° ͜ʖ ͡°) ).
Czytałem że gra jest krótka, howlongtobeat mówiło że trwa około 8 godzin, sam przeszedłem na spokojnie w jakieś12.
I uczucia mam mieszane. Oceniam przez pryzmat tego że grę kupiłem tak na prawdę za jakieś 30zł.
I patrząc na cenę to gra była na prawdę fajna. Nie zauważyłem aby robiła fikołki jeśli chodzi o logikę i fabułę, gameplay był w miarę wciągający, graficzne na prawdę bardzo dobrze.
Lubię gry "filmowe" i na to się nastawiałem. Wiedziałem że jest trochę sekwencji QTE i ich ilość mnie nie zaskoczyła. Strzelało się całkiem przyjemnie (jak na grę na padzie), liczyłem może trochę na większe zaskoczenie w broniach bo jednak większość z nich była "normalna" z wyjątkiem strzelania ładunkiem czy termitem ale źle nie było - w końcu zbrojmistrzem był Tesla (tfu na Edisona ( ͡° ͜ʖ ͡°) ).
Czytałem że gra jest krótka, howlongtobeat mówiło że trwa około 8 godzin, sam przeszedłem na spokojnie w jakieś12.
Ukończyłem wczoraj „The Order: 1886”. Prawie 10letnia gra, a wciąga jak odkurzacz ustawiony na maksymalne obroty. Przyjemny system strzelania, intrygująca fabuła (bez szału, ale jeden plot twist zaskoczył), niesamowity klimat Londynu XIX wieku w wersji punkowej. I oczywiście filmowość, gwarantowana przez filtr, pracę kamery i rozmiar ekranu. Cieszy różnorodność broni i wykorzystanych pomysłów. Niektóre narzędzia, takie jak