@extralion: we wszystkich chodzi o to samo. Jak chcesz szybko to nic z tego nie wyjdzie. "Trening jest niczym, wola jest wszystkim" . Słowem, możesz umieć naprawdę dużo ale najważniejszy jest duch walki, wola działania. Boks to walka z przeciwnikiem, jeżeli chcesz go tylko powalić to krav maga, judo... Ale na to potrzeba czasu, inaczej nauczysz się tylko wymachiwać rękami i nogami. A same umiejętności to jeszcze za mało by walczyć
1 991 050 - 20 = 1 991 030

Tak, robiłam męskie nie oszukiwane. Uff, jak ja dawno pompek nie robiłam. Przez 3,5 roku trenowałam karate, przed maturą dałam sobie spokój. Poza tym sekcja mi się rozpadła, starsi powyjeżdżali z miasta na studia i zostały same dzieciaki = treningi były prowadzone pod nie, a ja nie miałam osoby do pary do ćwiczeń. Zamierzam w październiku, listopadzie powrócić do treningów już w innym