@Aerials: kiedy u mnie w domu pojawil sie maly kot, to najpierw duzy sie go troche bal. Pozniej zaczal traktowac go jak swojego syna: myl go, spali sobie razem, mlody ssal mu mawet cyca :). Jak tylko mlodemu urosly jajca, to sie zaczeli bic. Teraz im troche przeszlo, ale raczej sie unikaja. Dwa razy zdarzylo mi sie tez, ze po przprowadzeniu do domu nowego kota, stary znikal na zawsze.
  • Odpowiedz