Mam chwile przerwy, wiec opowiem wam historie która mnie wczoraj spotkała. Nie będę mówił o poglądach, zostawię je dla was. Postaram się opisać to bezstronnie.
Pomieszkuje w Paryżu na obrzeżach, a pracuje na jednym z lotnisk. Wracając na rowerku z pracy po 12h zmianie stwierdziłem, ze odpuszczę sobie pedałowanie i pojadę pociągiem te 7km, które mi zostały. Na stacji krzyczy do mnie koleś po francusku (trochę rozumiem, trochę mówię, ale z racji
Pomieszkuje w Paryżu na obrzeżach, a pracuje na jednym z lotnisk. Wracając na rowerku z pracy po 12h zmianie stwierdziłem, ze odpuszczę sobie pedałowanie i pojadę pociągiem te 7km, które mi zostały. Na stacji krzyczy do mnie koleś po francusku (trochę rozumiem, trochę mówię, ale z racji
@Cepion: Dlatego trzeba osłabić i rząd i bezosa, a wzmocnić lud, pracowników, związki zawodowe i hadlowe.
@Jarkendarion: A o to [moje](https://quark88.github.io/econvalues/results.html?equi=84.4&hori=93.8&dema=48.4¢=31.3&auto=59.4&comm=96.9&birt=15.6&unio=90.6) bardzo ładne wyniki, zaskoczenia nie było ( ͡° ͜ʖ ͡°)