#hiphop #muzyka #dohtormiod #slonskogodka #slask #piekaryslaskie #lofihiphop #zmiennicy

Dzisiaj kolejny klasyk z pochodzący chyba z albumu "Mikrofon i siykiyra". Do rozpoczętego tryptyku "Jadymy na k---y" jeszcze oczywiście wrócę.


W odróżnieniu od bardzo wczesnych nagrań, uważam ten okres za szczyt zdolności pisania tekstów przez Dohtora, który wykorzystując sampel ze ścieżki dźwiękowej serialu "Zmiennicy" S. Barei nagrał bardzo spójny
jutrobedzieinaczej - #hiphop #muzyka #dohtormiod #slonskogodka #slask #piekaryslaskie...
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jutrobedzieinaczej:
gipsdeka - sufit
poryrali - porysowali (to raczej neologizm od ryć - w tym kontekście robić rysy, bruzdę)
Poza tym ryczeć przetłumaczyłbym na wrzeszczy, bo w tym kontekście w niedopowiedziany sposób bardziej oznacza ryczeć na kogoś.
  • Odpowiedz
poryrali - porysowali

Tak też sądziłem, że to takie raczej zmyślone czy przerobione słowo

gipsdeka - sufit

Deka to wiadomo, ale pierwszego członu nie skojarzyłem. Raczej myślałem że to jakieś niemieckie słowo
  • Odpowiedz
#hiphop #muzyka #dohtormiod #slonskogodka #slask #piekaryslaskie #lofihiphop

Mam przyjemność przypomnieć Wam twórczość jednego z pionierów polskiego hip-hopu, a nieświadomych słuchaczy z tą twórczością zaznajomić. Tym samym zapraszam do dyskusji i pomocy w tłumaczeniu pewnych zwrotów oraz w rozszyfrowaniu niewyraźnie nagranego wokalu.

Marcin Witas, znany pod pseudonimem scenicznym Dohtor Miód wydał kilka tzw. nielegali, nigdy nie doczekawszy się szerokiego rozgłosu
jutrobedzieinaczej - #hiphop #muzyka #dohtormiod #slonskogodka #slask #piekaryslaskie...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 16
Co za inba, anony. Otwieram sobie lodówkę, biorę pomidory, ogórka, szczypiorek, chciałem zrobić sałatkę. Wiadomo, sałatkę trzeba zaprawić majonezem, bo inaczej jaki normalny człowiek by to jadł? Wszystko sobie pokroiłem i ogarnąłem, że zapomniałem majonezu, pozdro slowpoke. Otwieram lodówkę, biorę majonez i widzę, że mój lokator zostawił tam kaszankę. Nigdy wcześniej nie jadłem kaszanki, a tutaj nagle dostałem smaka, no to myślę, czemu by nie zjeść. Kiedy zaprawiałem majonezem sałatkę, podgrzałem kaszankę
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jscarriage: dzięki za pamięć :D Aleee szczerze miałem na myśli już takie porównanie obydwu znaczeń :P U mnie w domu hadziaj to taki łachmaniarz, co jest ubrany w byle co, chodzi umaraszony itd.
Natomiast u mojej koleżanki z opolskiego hadziaj to po prostu gorol.

Tak sobie pomyslalem, że gorol to słowo z konca XIX wieku, my mieszkaliśmy w terenach przygranicznych, besto do nas gorole jeździli cały czas. Tam za Odrą
  • Odpowiedz
@AchtKommaAcht: Przeczytaj jeszcze raz moja wypowiedź. Nie piszę nigdzie, że hadziaj to gorol pałający się rolnictwem.

Dla wielu kresowian chadziaj był synonimem rolnika, więc sami o sobie mogli w ten sposób mówić co szybko przylgnęło. Zwłaszcza, że w Śląsku Opolskim jak mi się wydaje większe animozje były właśnie na wsi, pomiędzy rolnikami autochtonami, a przyjezdnymi, bo miasteczka w większym stopniu zostały wysiedlone. Nie znasz tego określenia w ten sposób, bo
  • Odpowiedz
Co za inba, anony. Otwieram sobie lodówkę, biorę pomidory, ogórka, szczypiorek, chciałem zrobić sałatkę. Wiadomo, sałatkę trzeba zaprawić majonezem, bo inaczej jaki normalny człowiek by to jadł? Wszystko sobie pokroiłem i ogarnąłem, że zapomniałem majonezu, pozdro slowpoke. Otwieram lodówkę, biorę majonez i widzę, że mój lokator zostawił tam kaszankę. Nigdy wcześniej nie jadłem kaszanki, a tutaj nagle dostałem smaka, no to myślę, czemu by nie zjeść. Kiedy zaprawiałem majonezem sałatkę, podgrzałem kaszankę
zdjeciezwenszem - Co za inba, anony. Otwieram sobie lodówkę, biorę pomidory, ogórka, ...

źródło: comment_cOOx1dPnnQjHGcu5br6AeXMm5XevvezH.jpg

Pobierz
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

# 8 #slonskogodkanadzis

gizd – śląskie wyzwisko: łobuz, drań, menda, dupek; słowo o wydźwięku zazwyczaj negatywnym, ale czasem można powiedzieć tak na kogoś ironicznie - pozytywnie. Gizdem nazywamy osobę, która nam się nie podoba ze względu na swoje zachowanie bądź charakter.

Ale przejdźmy do właściwej części wpisu, czyli piosenki “Gizd” ze spektaklu Katarzyny Gärtner pt. "Pozłacany warkocz” w wykonaniu zespołu Dżem, z której chyba to słowo jest najbardziej znane. Zgodnie z prośbą
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach