Przez wpis @onivio i komentarze pod nim, przypomniała mi się historia jak pracowałem parę lat temu u jednego #januszebiznesu.

Już na wstępie powinna mi się zapalić lampka ostrzegawcza, gdy pierwszym zdaniem odpowiedzi na OLXie było "Jestem teraz w Stanach." Fajnie, no i?
Praca polegała na prowadzeniu sklepu internetowego z częściami rowerowymi. Jako że kiedyś siedziałem w rowerach, to rzutem na taśmę zostałem zatrudniony. Wprowadzanie towaru na sklep, kategorie, prowadzenie allegro, wysylka towarów, zamówienia u dostawców itp. Oczywiście smieciówka i najniższa. Okazało się, że "siedziba" mieści się w podwórku 200m od mojego domu, w piwnicy w której kiedyś było solarium. On sam mieszkał i nadal mieszka klatkę obok.
Kwiatków januszostwa było mnóstwo, jak np sprzedawanie towaru którego fizycznie nie było w sklepie i był zamawiany od dostawcy dopiero po zamówieniu klienta (oczywiście zbieralismy za to bluzgi od klientów), wyliczanie nam normy na pakowanie paczek (bodajże mieliśmy robić jedną w minutę i 20 sekund XD), nasylanie na nas żony, żeby sprawdzała czy jesteśmy i pracujemy jak wyjeżdżał DO STANUW, nakazanie mi noszenia swojego laptopa do pracy i masa innych.
Kumulacja januszostwa nastąpiła w zupelnie inny sposób. W dziupli, w której pracowaliśmy warunki były tragiczne. Zimno (jedna farelka elektryczna, grudzień),wilgoć, gdzieniegdzie grzyb. Brak bieżącej wody i #!$%@? toalety. O czajniku mogliśmy sobie pomarzyć. W związku z tym codziennie chodziliśmy do pobliskiego fresha po kawę na wynos, coś ciepłego do zjedzenia itp. Na siku chodziliśmy pod śmietniki, no ale jak dwójka przycisnęła to był problem. Ja miałem ten komfort, że miałem rzut beretem do domu i mogłem pójść
@generatorniczego: sklep wygląda poważnie, używa HTTPS (nawet certyfikat ma wykupiony płatny w erze darmowych), ale ma dwa symptomy które miewają też scamy:
1) totalny brak danych firmy (w zasadzie nawet nie wiesz czy zamawiasz z PL czy z USA),
2) domena PL zarejestrowana na osobę prywatną
NIe musi oznaczać to od razu scamu, może również to być amatorszczyzna ze strony właścicieli (i trochę igranie z prawem) - być może pan
  • Odpowiedz
#ksiazki #sklepyinternetowe Cześć, to moja pierwsza #laurka dla sklepu online. Wydaję na książki około 6% moich dochodów, tak już jest od lat, wraz ze wzrostem moich zarobków, rosną ceny, a może ja staję się coraz bardziej wymagający. Chciałbym Wam polecić sklep www.dobre-ksiazki.com.pl mają dobre ceny i w 48h moje zamówienie było w moim paczkomacie. Polecam. Jutro wam napiszę co kupiłem o #kaligrafia i jak
Eee wykopki, bo chyba w niektórych sklepach internetowych pojawiają się błędy.
tl;dr Oddają pieniądze za nic, bo mają jakiś błąd w sys (?)
1. zamówione, ale nieopłacone,
2. zamówione w necie,
3. zamówienie cofnięte z mojej strony, zmienione jako "odbior osobisty"
4. dostajesz e-maila, że trzeba czekać,
  • Odpowiedz
@KIJU87: Shoper jest Polski, ma dużo integracji z myślą o Polskich klientach. Magento to kobyła, potrzebowałbyś programisty do tego. Reszty nie znam
  • Odpowiedz
@maniac777: ja raczej odwołałbym się do wyglądu samej strony a w szczególności do chamskich opisów produktów w stylu aliexpress np.

dorothy perkins women's iona spot closed-toe heels shoes court,dorothy perkins.

Abiti Jarlo Donna Edie - Vestito Allacciato Al Collo In Tulle E Pizzo

Ecco touch ankle sandal,ecco kids,ecco street,classic fashion trend

Mt helmets kit visor mechanism for helmet matrix accessories
  • Odpowiedz
@WardegaPL: Ciężka sprawa, np. w firmie, w której pracuję FV wystawiamy w dniu dostawy towaru. Robione jest to na wypadek gdyby dostawa miała się opóźnić np. klient dostał FV z płatnością 7 dni, a towar dostał po 21 dniach. W tym przypadku FV wystawiona byłaby tylko i wyłącznie jeśli klient przy zamówieniu poprosił o jej szybsze wystawienie.
Nie ma możliwości aby teraz wystawili dokument z datą wsteczną.
  • Odpowiedz