Od niedawna ulubiony utwór, ma takie trochę dysocjacyjne zaburzenie tożsamości vibes. Uczę się go na przyszłotygodniowe karaoke, które organizujemy z grupą terapeutyczną we wtorek. Nie mogę się doczekać - zarówno wykonania, jak i reakcji grupy!
Mirko, nigdzie nie mogę znaleźć czasówki skillet do Krakowa, więc pytam jak było we Wrocławiu. Wejścia o 18, potem co? Do której główny koncert, ile trwał?
A było tak : 19:00-19:45 jakiś bardzo średni support 20:10 wchodzi Skillet i #!$%@?ą prawie do 22:00 Później jak najszybciej do szatni i na burgerka ( ͡º͜ʖ͡º)