@Nebayh: Chcesz widzę zniszczyć siekierę... Listową, barbarzyńca.

Jakakolwiek szlifierka z taśmą - pilnować aby się ostrze nie grzało, starać się uttrzymać oryginalny kąt.
  • Odpowiedz
Nie zapomnę, gdy pierwszy raz spotkałem na drodzę Siekierę. Studencki dzień po ciężkiej imprezie, człowiek lekko zjarany, a kumpel odpala teledysk. Z głośników zaczyna lecieć stare brzmienie zalatujace PRL-em, widzę człeka wpadającego w drzewo, następnie uaktywnia mi się w głowie klimat rodem z Lśnienia i starych piwnic, a potem słyszę tekst o zabijaniu szewca... Nawet na trzeźwo ten teledysk wprowadza mnie w dziwny nastrój.
#prl #muzyka #polskirock
Gorasul - Nie zapomnę, gdy pierwszy raz spotkałem na drodzę Siekierę. Studencki dzień...
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Padół łez przeminął. Slumsy odejdą do wspomnień. Więzienia zamienimy w fabryki, areszty - w sklepy i magazyny zbożowe.Mężczyźni będą szli wyprostowani, kobiety będą się uśmiechać, a dzieci radować. Piekło stanie się niepotrzebne. Tabliczka "do wynajęcia" po wsze czasy zawiśnie u jego bram.


Tak właśnie Billy Sunday, głośny kaznodzieja i czołowy szermierz w walce z demonem rumu, witał w roku 1920 nastanie ery prohibicji w USA. Uchwalono ją pod koniec pierwszej wojny światowej, w okresie eksplozji cnót moralnych. Tamten epizod przywodzi na pamięć, do czego może doprowadzić obecny wybuch moralnego zapału, obecne dążenie nas do ochrony nas samych przed nami samymi.
Prohibicję ustanowiono dla naszego dobra. A-----l jest substancją niebezpieczną. Więcej ludzi traci rokrocznie życie z jego powodu aniżeli z powodu wszystkich razem wziętych, pozostałych niebezpiecznych substancji, poddanych kontroli FDA. Do czego jednak doprowadziła prohibicja?
Musiano wybudować nowe więzienia i zamknąć w nich kryminalistów, którzy mnożyli się w wyniku przemianowania picia spirytualiów na zbrodnię przeciwko państwu. Al Capone, Bugs Moran stali się znani dzięki swym morderstwom, gwałtom, rozbojom i przemytowi alkoholu. Kto zaś stanowił ich klientelę? Kto kupował trunki, których nielegalnie dostarczali? Godni szacunku obywatele, którzy nigdy by nie poparli ani nie podjęli działalności, która okryła niesławą Ala Capone i jego gangsterów. Ci ludzie chcieli się tylko napić. Aby to robić, musieli jednak łamać prawo. Prohibicja nie powstrzymała picia. Przeistoczyła natomiast wielu obywateli przestrzegających zwykle prawa, w przestępców. Dodała piciu swoistego uroku i aury podniecenia, co przyciągnęło wielu młodych. Zlikwidowała siły dyscyplinujące rynek, które normalnie chronią konsumenta przed towarem marnej jakości, sfałszowanymi i stwarzającymi zagrożenie. Korumpowała policję i straż więzienną. Tworzyła dekadencki klimat moralny. Nie powstrzymała natomiast konsumpcji alkoholu.

[...]
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mwitbrot: zespół. Muzyka jak dla mnie nie powinna być aż na zbyt "alternatywna", przemieszana. Próbując stworzyć utwór, co nie przypomina żadnej piosenki, która kiedykolwiek wcześniej powstała, zespoły często zwyczajnie przesadzają z nadmiarem efektów, przez co nie da się tego słuchać. Opinia oczywiście subiektywna
Pod spodem wrzucam płytę Husker Du - Zen Arcade, która także jak dla mnie mimo fajnego początkowego konceptu poległa przez przesycenie anty-kompozycji (choć tak jak w przypadku
Brel - @mwitbrot: zespół. Muzyka jak dla mnie nie powinna być aż na zbyt "alternatywn...
  • Odpowiedz