Hej, cześć i czołem wszystkim.

Kilka miesięcy temu obiecałem zrobić wielki test związany z Yves Saint Laurent - La Nuit de L'Homme i nadszedł właśnie ten dzień, w którym rozstrzygniemy parę spraw ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie będę ukrywał, że było trochę czasochłonne skompletowanie próbek z poszczególnych roczników które przetestowałem, jak i jakiś "inwestycji" pieniężnych, ale w końcu mi się udało to co chciałem skompletować i nadeszły chłodniejsze dni, przeplatane z tymi cieplejszymi.
Skoro wszystkie znaki na niebie i ziemi pokazywały, że jest to idealny czas na przeprowadzenie testu,
  • 2
@Osqr
Znam Riflesso, Day Y i SOH i z tych trzech zdecydowanie wybieram Day Y.
Na mnie ma parametry takie, jakie powinien mieć La Nuit, tylko mam z nim jeden problem - nie wyczuwam tam kardamonu, tylko coś na kształt kardamonu.
Gęstego, ale jednak to nie to.
@vizori
Adres znasz, amarenke możesz
  • Odpowiedz
@dradziak: Dostałem od dziewczyny 2 lata temu La Nuit, z racji tego że bardzo się jej podobały. Niestety zapach okazał się trwały jak nasz związek ( ͡° ͜ʖ ͡°) To w takim razie czas na przetestowanie czegoś innego, niż Day Y. Próżno szukać dobrych klonów La Nuit, tak jak dobrych klonów Erosa niestety.
  • Odpowiedz
Rouge Bunny Rouge - Silvan

Mainstream, perfumy designerskie, nisza.
W taki prosty i przejrzysty sposób możemy podzielić flakony na ich rodzaj.
Szukałem w głowie odpowiedniego określenia i wybrałem, że rodzaj będzie najbardziej uniwersalnym z nich, gdyż mam świadomość, że pewna terminologia może być nad wyraz plastyczna, ale jak najbardziej w podobny sposób tożsama ze sobą.
O ile takiego typu określenia można w dość zgrabny sposób zdefiniować, o tyle wszelkie podwaliny do zadania pytania, jakiego rodzaju dotykają dane perfumy, już takie proste i oczywiste być nie muszą.
dradziak - Rouge Bunny Rouge - Silvan

Mainstream, perfumy designerskie, nisza.
W tak...

źródło: comment_hWGuJJ8lLOOFfTG2gCCnHx3eSd6qfUDW.jpg

Pobierz
@dradziak: zgadzam się z recenzją, chociaż trwałość oceniłabym na 5, na mnie gasną naprawdę szybko. Za to Embers i Tenera pozostają na mojej skórze znacznie dłużej. I dobrze, bo oba zapachy uwielbiam
  • Odpowiedz
Cześć wszystkim :)

Byłem dzisiaj w miejscu na S, aby zobaczyć, czy mają La Nuit z 2019 roku - nie mają, ale za to jeszcze leży z 2012 roku tester i wczoraj po spotkaniu z @brrum też byłem w S i nie mieli go....ale mieli z 2014, więc w próbkę się zaopatrzyłem :D
Kiedy ja znajdę ten najnowszy wypust ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Przy okazji zajrzałem na półkę z nowościami
dradziak - Cześć wszystkim :)

Byłem dzisiaj w miejscu na S, aby zobaczyć, czy mają L...

źródło: comment_eQdX7bGVScFQhbs8O6oUXOCqLEItwxrP.jpg

Pobierz
Patrzycie na kolejny post na tagu, widzicie zdjęcie z dwoma, przeoranymi zapachami jak panie z portalu na r i sobie myślicie ble...znowu to samo...ile razy można maglować to samo.
No i racja, tylko dla mnie to nie jest to samo!
Nie tym razem ( ͡º ͜ʖ͡º)
Wrzucałem już tutaj przeróżne unikaty - większe, bądź mniejsze i pewnie o tym nie wiecie, ale z racji, że rozrósł nam się tag przez ostatnie dwa lata bardzo dużo i rozbiórki sypią się jak z rękawa, to postanowiłem wypełnić w pewien sposób wolne miejsce, pomiędzy najpopularniejszymi perfumami i tymi niszowymi.
Postanowiłem to zrobić wyszukując unikaty, absolutne nowości i mniej popularne perfumy.
Jak zwykle wykładam na to własne pieniądze, nie oczekując, że ktokolwiek będzie chciał coś z nich i tym razem nie będzie tego "zmartwienia", bo akurat te zostaną nie tknięte wykopowym mieczem
dradziak - Patrzycie na kolejny post na tagu, widzicie zdjęcie z dwoma, przeoranymi z...

źródło: comment_NCqai6BSG8Fe0qB3cOY9MLPXfqVAO2jd.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@dradziak: Adziak wiesz, jak brakuje ci hajsu na perfumy to polecam się, jakiś kredycik albo kartę kredytową skombinujemy i będzie na bieżące wydatki xD
  • Odpowiedz
Powiedzieć, że podchodziłem do tego flakonu dość sceptycznie to byłoby małe niedopowiedzenie. Są takie marki i konkretne perfumy od których już się za wiele nie wymaga z powodu kierunku, który same sobie nakreśliły. Są też takie, które bez większego powodu powodują ironiczny uśmiech na ustach perfumowych neofilów i maniaków.

Dzisiaj randomowa recenzja zapachu chyba idealnie wpisującego się w ten wstęp.

Paco Rabanne Pure XS.

Zaczynając
@celuch1920 plus za reckę. Zawsze fajnie poczytać spostrzeżenia przy śniadaniu ʕʔ
Odniosę się tylko do tej elektrody... Osobiście boli mnie niechęć cofnięcia się parę dni wstecz na tagu. Takie same pytania padają nawet dwa razy dziennie. Lepiej napisać nowy wpis...
Najbardziej jednak boli ban na google...
  • Odpowiedz
Prada - Infusion d'Amande

Prada to jeden z czołowych domów mody.
Znany chyba przez każdego, kto się wychylił chociaż odrobinę poza swoją piwnicę.
Stworzyli oddzielną linię nazwaną Infusion, która w swoim arsenale posiada świeże zapachy, bardziej kwiatowe, jak i te cieplejsze, otulające.
Do tej ostatniej kategorii, z pewnością należy bohater dzisiejszego wpisu.
dradziak - Prada - Infusion d'Amande

Prada to jeden z czołowych domów mody.
Znany ch...

źródło: comment_gDVnGpmSeOPejSX2KwtEzZtDSxjMLQ3w.jpg

Pobierz
John Varvatos - Artisan Pure

Pewnego razu, gdy jeszcze oglądałem pewnego wysokiego blondyna o niemieckim akcencie, to zobaczyłem u niego bohatera dzisiejszego wątku.
Oczywiście jak to u niego, wiele perfum było przehajpowanych jakie to one są niesamowite i jakie to bramy Wam nie otworzą.
Dodatkowo według jego mickiewiczowskich opisów, wykreowałem sobię obraz Varvatosa taki, jakby był zbawieniem wszelkich niedostatków w kategorii zapachów świeżych.

Pewien
dradziak - John Varvatos - Artisan Pure

Pewnego razu, gdy jeszcze oglądałem pewnego...

źródło: comment_tYyhS7ISjNrK3tEbjtUYvghf6VsBPk99.jpg

Pobierz
  • 2
@Krzywa_noga
Jednak tu jest inny klimat niż w NP, ale zdecydowanie łączy je podatność na wysokie temperatury.
Co nagle, to po diable... dokładnie.
W szczególności w tematyce perfum :)

@aradzisz
Pokaże Ci go, pomacasz sobie flaszkę, spróbujesz na nadgarstku i może Ci podejdzie :))
  • Odpowiedz
Valentino - Uomo Noir Absolu

Każdy z nas testując pierwszy raz perfumy, miał dość często do nich dość sceptyczne nastawienie od samego początku.
Ile razy to przerabialiśmy, prawda?

Valentino zawsze kojarzył mi się z czymś bardziej wyrafinowanym, dystyngowanym i eleganckim, w przeciwieństwie np. do takiego Armaniego.
dradziak - Valentino - Uomo Noir Absolu

Każdy z nas testując pierwszy raz perfumy, ...

źródło: comment_w8DcyVmToGVA7E1BT3WIc9Pox78EKfjL.jpg

Pobierz
  • 3
@mekekeke O to dziękuję Ci, nie sprawdzę go nawet ze zwykłego "perfumiarskiego obowiązku" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dzięki za poświęcenie się xD
@dr_love Właśnie taki klimat ma, ale nie daje po nozdrzach jak Montale - Chocolate Greedy, czy zupełnie inne tiramisowe-cappucino jak w Salvatore Ferragamo - Uomo i to jest jak dla mnie bardzo duży plus.
Ja żałuję, że dopiero teraz na półce zagości :(
  • Odpowiedz
Wieczory zaczynają być chłodniejsze, więc jest to idealna pora na zarzucenie czegoś cięższego na siebie, więc na dzisiaj wybrałem La Nuit EDP.
Powiem Wam tak, że dla mnie jest to jak do tej pory top 3 zapachów wypuszczonych w tym roku i cieszę się, że jednak nie wpadli na pomysł odświeżenia starej formuły, tylko zbudowali coś w miarę nowego, na bazie klasycznego La Nuit i wersji Intense ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ten zapach dla mnie zdecydowanie jest bardzo sexowny, męski i cieszę się, że nie przesadzili ze skórą, która mogłaby całą kompozycję przytłoczyć i stała by się najzwyczajniej cięższa niż powinna.
Idealny na randkę, późniejszy wypad na miasto i spacer po bulwarach wiślanych.
Nie trafiają do mnie argumenty, że ten zapach powinien mieć znakomite parametry.
Dla mnie jest
dradziak - Wieczory zaczynają być chłodniejsze, więc jest to idealna pora na zarzucen...

źródło: comment_mbGEJrNwPhmknP0z0v2i0b7nqVbvkNb2.jpg

Pobierz
Będąc w galerii Młociny, skorzystałem z okazji i poszedłem do perfumerii sprawdzić nowości.
Dumnie, na samym wejściu wita nas nowy "dzikus" z odświeżonym lookiem Pana JD.
Pręży się napis Parfum na flakonie, dając nam, zwykłym śmiertelnikom znać, że to już jest koniec przelewek.
Że nie ma słowa zmiłuj i jedyne co dostaniemy to gigantycznie skondensowaną dawkę dzikusa, atakującego nasze nozdrza z niespotykaną dotąd siłą.

Dobra, ja nie wiem jak Pirath może essej pisać w podobnym stylu xD
dradziak - Będąc w galerii Młociny, skorzystałem z okazji i poszedłem do perfumerii s...

źródło: comment_1AUhvLdFrtxumdCYFitunN0TERrS6WiT.jpg

Pobierz
@Rootkins: jakby PUIG kupił diora to pewnie jeszcze Essence, Acqua i inne flakery by powstały
Smutne jest to, że teraz wszystko wychodzi na jedno kopyto, nikt nie chce zyskiwać klientów oryginalnością tak jak to miało miejsce kiedyś. Teraz to albo tonka + ambrowo- ulepowa baza, albo cytrusy + ambroxany i inna chemia i lecimy w kierunku BdC/Invictusa. No i flankeryzm za kazdym razem, damn
  • Odpowiedz
Hermes - Concentre dOrange Verte EdT**

Z Hermesem nigdy nie było mi jakoś super po drodze.
Nie oznacza to, że marki nie doceniam, bo byłoby to zakłamywanie własnego sumienia, a staram się być najbardziej obiektywny jak tylko potrafię w ocenianiu perfum, czyli w kategorii i dziedzinie iście olimpijskiej odznaczającej się subiektywizmem.

Markę Hermesa jest nietrudno kojarzyć, ponieważ jest to jedna z topowych marek deasignerskich, budujących swoje imperium przede wszystkim na szeroko pojętej
dradziak - Hermes - Concentre dOrange Verte EdT

Z Hermesem nigdy nie było mi jakoś...

źródło: comment_YylQ7GApaAujYVnWZQGyHHrQnjUbLKMP.jpg

Pobierz
Wstyd się przyznać, ale dzisiejszy dzień, był pierwszym w którym globalnie nosiłem Yves Saint Laurent - Opium Pour Homme (σ ͜ʖσ)
18 stopni, zimniejszy wiatr, przebijające się przez chmury promienie słońca...i pomimo, że nie jest to jesień i nie ma wśród przechodniów pomarańczowych liści, to Jacques Cavallier stworzoną przez siebie kompozycją przywołuje we mnie właśnie wrześniowe myśli.
Co tu dużo pisać - klasa sama
dradziak - Wstyd się przyznać, ale dzisiejszy dzień, był pierwszym w którym globalnie...

źródło: comment_QeJOn3sqVD4qVXOtySUoFoIBFYf8land.jpg

Pobierz
Ależ to jest zawodnik.

Jakbym wsypał wszystkie przyprawy z półki mojej babci i podkradł krem do golenia marki polena mojemu dziadkowi, a to wszystko wymieszał z klasyczną wodą po goleniu.
Śmiechy, śmiechami, ale dla wielbicielów klimatów old school poezja pisana....tyloma składnikami:

Nutami głowy są dzięgiel, kolendra, lawenda, nuty zielone, neroli, bergamotka, rozmaryn i cynamon; nutami serca są goździk (roślina), jagody jałowca, estragon, korzeń irysa, jaśmin, kminek, konwalia, róża, geranium i sosna;
dradziak - Ależ to jest zawodnik.

Jakbym wsypał wszystkie przyprawy z półki mojej ba...

źródło: comment_431rFT6JaqPRbI7Y28wW3sQZMcKWdtcG.jpg

Pobierz
Akurat zdążyło się tak, że trafiłem dwie flaszki z 2018 roku - jedna z początku i druga z końca.
Wyczuwam w nich delikatne różnice, ale tylko w otwarciu.
W wersji z lutego otwarcie jest trochę słodsze i świeższe niż we flaszce z grudnia, potem nie różnią się niczym.
Ciekawe, czy coś bardzo delikatnie majstrowali przy zapachu, czy to kwestia serii najzwyczajniej.
Dodatkowo jak porównam sobię tą wersję z lutego, z wersją mojego znajomego z początku 2017, to nie widzę żadnych różnic.
W każdym razie przekonuje się do Dylana mocniej, niż to kiedyś było i jeśli miałbym wybrać zapach, który jest najbardziej złożony i ciekawy spośród wiodących pozycji z kategorii zapachów typu blue (Bleu de Chanel, Sauvage), to Dylan wygrywa.
dradziak - Akurat zdążyło się tak, że trafiłem dwie flaszki z 2018 roku - jedna z poc...

źródło: comment_ReSTeWm1Gvv5DDMzLW4IjDzOVAGSKAjE.jpg

Pobierz
Yves de Sistelle - Writer White

Widzę, że dużo osób kupiło ten zapach, jednak jak zwykle nikt nie chcę się podzielić wrażeniami.
Jakbyście nie wiedzieli, to własnie takie proste, czyste przemyślenia najczęściej skłaniają innych do kupna danego zapachu, jeśli go nie znają.

Każdy z nas posiada jakiś jeden, bądź więcej składników w których nie czujemy się dobrze.
dradziak - Yves de Sistelle - Writer White

Widzę, że dużo osób kupiło ten zapach, ...

źródło: comment_AMFUOGM5NdCf3HLWxws0PNLLtYgbiVh6.jpg

Pobierz
Wróciłem sobie po dłuższym czasie do Azzaro - Chrome.
Ostatni raz używałem go w tamte lato i ku mojemu zaskoczeniu dzisiaj otworzył się mocno cytrusowo, czego wcześniej nie doświadczyłem.
Cytrusy przebiły się przez tą metaliczną nutę, która sprawia wrażenie, że sam zapach może wydawać się syntetyczny.
Trochę jest i nie będę tego ukrywał, ale są osoby które upatrują w tym zaletę.
Mija prawie 9 godzina odkąd go założyłem i nadal jest fajnie wyczuwalny.
Projekcja jak zwykle mnie nie zawiodła, a 4 razy się tylko psiknąłem przed uszami i na kark.
Yves Saint Laurent - La Nuit de L'Homme Eau de Parfum

La Nuit jest takim zapachem, który w ogólnym odbiorze jest komplementowany i raczej nie uzyska się opinii, że pachnie najzwyczajniej brzydko.
Jednak wśród perfumowych maniaków potrafi być polaryzacyjny i absolutnie mnie to nie dziwi.

Flankerów La Nuit było i pewnie będzie jeszcze sporo, jednak żaden z nich nie zawładnął moim sercem tak, jak starsze wypusty klasyka.
dradziak - Yves Saint Laurent - La Nuit de L'Homme Eau de Parfum

La Nuit jest takim ...

źródło: comment_h1TU7pnWniyLJ53YyHTBBOFNCYz9g0LK.jpg

Pobierz
Jestem po teście nowego Guerlain - Ideal Cool i powiem szczerze, że nie ma efektu wow, ale też nie ma rozczarowania.
Kolejny wypust z serii Ideal i jeśli ktoś ją lubi, to się nie rozczaruje.
Jest mocno miętowo, tylko nie w sposób jakbyście zerwali świeżą miętę, ale bardziej w taki cukierkowy sposób, jak takie cukierki bodajże supermint, gdy rozgryziecie je.
Sama mięta zanika z biegiem czasu i dry down jest typowy dla wersji Cologne, czy Sport, tylko nie czuć migdałów w taki sposób.
Projekcja dość mocna do 30-40min, potem siada.
U mnie na tą chwilę dobrze wyczuwalny z nadgarstka po 3h.
dradziak - Jestem po teście nowego Guerlain - Ideal Cool i powiem szczerze, że nie ma...

źródło: comment_xpooIr5dumf8fP090GFQMLJ6YLkZAOYq.jpg

Pobierz
  • 2
@Polonek1318
To jeszcze nigdzie nie widziałem, ale będę miał na uwadze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To może warto tym Cool się zainteresować?
Zawsze to jakaś odmiana, a w bazie jakoś drastycznie się nie różni.
Tylko pytanie, czy miętę lubisz :D
  • Odpowiedz
Tylko że cologne mam jeszcze około 90 ml więc narazie chyba sobie odpuszcze ( ͡° ͜ʖ ͡°) w kryptomint mieta mi się podoba, tylko zbyt szybko znika więc wolę klasyka a więcej miętowych zapachów sobie nie przypominam na ten moment.
  • Odpowiedz
Hejka :) (czy ja jestem jedyny na tagu, co się wita w ogóle z Wami xD?)
Testuje sobie tego Waszego Cyrus - Writer i pomimo tego, że nie leży mi Sauvage, to jednak klon wygrywa z oryginałem.
W otwarciu jest świeższy, czuję różowego grejpfruta wymieszanego z różowym pieprzem i jest tak samo przeładowany ambroksanem jak Sauvage i Dylan Blue - dla mnie to jest bardzo duży minus.
Po 10-15 minutach jak dla mnie identyko co dzikus.
Jest nudny, jest do bólu liniowy, ale jest również przyjemny i nadal uważam, że są to mega bezpieczne perfumy na zakup dla kogoś.
4 strzały, parametry bardzo dobre.