Mainstream, perfumy designerskie, nisza.
W taki prosty i przejrzysty sposób możemy podzielić flakony na ich rodzaj.
Szukałem w głowie odpowiedniego określenia i wybrałem, że rodzaj będzie najbardziej uniwersalnym z nich, gdyż mam świadomość, że pewna terminologia może być nad wyraz plastyczna, ale jak najbardziej w podobny sposób tożsama ze sobą.
O ile takiego typu określenia można w dość zgrabny sposób zdefiniować, o tyle wszelkie podwaliny do zadania pytania, jakiego rodzaju dotykają dane perfumy, już takie proste i oczywiste być nie muszą.
![dradziak - Rouge Bunny Rouge - Silvan
Mainstream, perfumy designerskie, nisza.
W tak...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_hWGuJJ8lLOOFfTG2gCCnHx3eSd6qfUDW,w400.jpg)
źródło: comment_hWGuJJ8lLOOFfTG2gCCnHx3eSd6qfUDW.jpg
Pobierz
Kilka miesięcy temu obiecałem zrobić wielki test związany z Yves Saint Laurent - La Nuit de L'Homme i nadszedł właśnie ten dzień, w którym rozstrzygniemy parę spraw ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie będę ukrywał, że było trochę czasochłonne skompletowanie próbek z poszczególnych roczników które przetestowałem, jak i jakiś "inwestycji" pieniężnych, ale w końcu mi się udało to co chciałem skompletować i nadeszły chłodniejsze dni, przeplatane z tymi cieplejszymi.
Skoro wszystkie znaki na niebie i ziemi pokazywały, że jest to idealny czas na przeprowadzenie testu,
Znam Riflesso, Day Y i SOH i z tych trzech zdecydowanie wybieram Day Y.
Na mnie ma parametry takie, jakie powinien mieć La Nuit, tylko mam z nim jeden problem - nie wyczuwam tam kardamonu, tylko coś na kształt kardamonu.
Gęstego, ale jednak to nie to.
@vizori
Adres znasz, amarenke możesz