Definitywnie kończę przygodę z kolarstwem. To będzie pożegnalny sezon. Czy trudno z tego wyjść? Wydaje się, że nie, choć pokusa będzie, aby to dalej ciągnąć. Zacząłem się wkręcać tuż po studiach na przełomie lat 2016/2017. Najpierw 2 lokalne wyścigi, gdzie zapisałem się z ciekawości, a potem systematyczne treningi i duże cykle. Po latach doszedłem do wniosku, że to jest cope.
Historia, która już się nie powtórzy:
2015
- kupuję pierwszy rower i
Historia, która już się nie powtórzy:
2015
- kupuję pierwszy rower i
1. Nie przejedź trasy wcześniej, choć masz na miejsce 1h15m jazdy pociągiem.
2. W niedzielę zamiast poćwiczyć na trasie maratonu i obadać optymalną trasę przejazdu, to jedź na wycieczkę.
3. Do końca nie wiesz, którym rowerem pojedziesz, bo żaden nie jest sprawny technicznie.
4. Nie przetestuj rowerów wcześniej, tylko testuj rano w dzień zawodów i dokonaj wyboru pod presją czasu.
5. Nie przygotuj sprzętu dzień wcześniej, bo jesteś