Wpis z mikrobloga

Musiałem się dziś ratować kofeiną, ale już jest trochę lepiej. Miałem chwilę słabości, trudno. Nie chciało mi się iść na siłownię, ale poszedłem i bardzo dobrze bo siłownia prawie zawsze poprawia mi humor a dziś szło na prawdę spoko pod względem siłowym więc w ogóle super. Po siłowni napisałem do promotora i przeczytałem jeden artykuł. Niedużo, ale zawsze coś.
Chyba po prostu muszę zaakceptować, to że jestem taki wrażliwy emocjonalnie. Tego się chyba nie da nategować. Trzeba usiąść na spokojnie i wymyślić parę rzeczy, które można zrobić, żeby lepiej funkcjonować i dawać ujście emocjom w jakiś sposób. Może dziennik zacznę pisać XD Albo rozmyślania jak Marek Aureliusz. Muszę też wybrać rzeczy, na których się skupię. Niestety mam tendencje do przeceniania swoich możliwości co ludzie często biorą za ambicje XD Lepiej chyba jednak wybrać priorytety i gotować na spokojnie ten kamień jak pan Pudzianowski. #przegryw #rozwojosobistyzprzegrywami
  • 2
  • Odpowiedz