Wpis z mikrobloga

Lekcja 1
Temat: Ułuda potrzeby zmiany.


Masz problemy z dziewczynami? Chcesz sobie z nimi poradzić? To proste! Musisz tylko (w zależności od tego, z idiotą spod której bandery rozmawiasz):
iść do fryzjera/iść na siłownię/zacząć brać zimne prysznice/iść do dermatologa/uderzyć pięścią w stół/zacząć zdrowo się odżywiać/wyjść do klubu/znaleźć sobie nowe hobby/czytać więcej książek/być bardziej pewnym siebie/zapisać się na kurs tańca/pójść na terapię.

Słowem: musisz się diametralnie zmienić. Wina tkwi w Tobie. Oczekiwania wobec siebie są inne. Musisz wzbudzić w sobie potrzebę zmiany, by mieć szansę na zaznanie odrobiny ciepła w życiu.

W tym samym czasie trzydziestoletnie skrzyżowanie mastodonta z waleniem, opiekujące się dwójką czarnych purchlaków spłodzonych z Mokebe w okresie karuzeli #!$%@?ów, klika w ikonkę Tindera swoim tłustym od chipsów palcem w przerwie od oglądania Netflixa na kanapie, przewija w lewo 95% obejrzanych profili, ziewa na widok 2137 wiadomości od spermiarzy, zasypia z łyżką wbitą w pudełko lodów i śni o Chadzie na białym koniu.

Co musi robić taka kobieta, by mieć seks i/lub związek? Otóż, szokujące i znamienne dla naszych czasów: mieć cipę i oddychać. Nic więcej. W social mediach, będących zresztą jedynym hobby takich kobiet, zalewane są komunikatami o ciałopozytywności, samoakceptacji, o tym, by była sobą, by broń Boże nie próbowała nawet się zmieniać. Żyje w swojej radosnej bańce.

Mężczyzna? Ten to musi wziąć się za siebie, by zasłużyć na krzywe spojrzenie od p0lki witaminki księżniczki! Czyta jedynie o tym, że jest niewystarczający. Dostaje na ryj pytaniami o wzrost i umięśnienie od kobiet. Po czym wiesza się na pasku od spodni, z powodu życiowej i seksualnej frustracji – no bo skąd biorą się dysproporcje w liczbie samobójstw, o których kiedyś jeszcze będę pisał?

Temat dzisiejszej lekcji wskazuje na morał, który chciałbym, żebyście z tego posta wynieśli – to jest ułuda potrzeby zmiany. U-Ł-U-D-A. NIGDY nie zmieniaj się dla kobiety, bo one nigdy nie muszą zmieniać się dla mężczyzn, a warunki społeczne i hipergamia temu przyklaskują. Nie musisz iść na siłownię, żeby samotna matka po 30 zgodziła się z tobą umówić – it’s over, nie warto. Nie musisz iść na kurs tańca, by poderwać Julkę na studniówce – ona i tak jest już #!$%@? przez tego agresywnego Chada z ujemnym IQ, nie warto, it’s over. Nie musisz więcej czytać, by mieć o czym rozmawiać na randce z tą studentką z Tindera – jedyne treści, jakie konsumuje ta dziewczyna, to regularnie pozbawiające ją komórek mózgowych TikToki. Nie potrzebują robić NIC, by mieć związek i seks, dlatego wykonywanie w tym celu choć jednej czynności więcej, niż przeciętna kobieta, to wstyd, hańba i spermiarstwo, psujące rynek jeszcze bardziej. Pokazujecie kobietom, że zasługują na wszystko, nie dając od siebie nic.

Nie zrozum mnie źle. Samorozwój jest ważny. Jeśli lubisz coś robić, masz ochotę coś zmienić – śmiało. Ale nigdy nie rób tego dla kobiety. Nie podbijaj im bębenka. I tak it’s over. Jeśli nie jesteś w absolutnej genetycznej topce nic to nie da, a jeśli w niej jesteś – możesz być nawet niepiśmienny, a i tak zaliczysz. NIE DAJ SIĘ PORWAĆ UŁUDZIE ZMIANY. NIE ZMIENIAJ SIĘ DLA KOBIET. NIE PSUJ RYNKU. MIEJ ODROBINĘ GODNOŚCI, SPERMIARZU.

Idź na siłownię – dla siebie. Idź do fryzjera – dla siebie. Czytaj książki – dla siebie.
A jeśli lubisz grać w gry do piątej rano w swojej piwnicy i pić tanie piwo, sprawia ci to przyjemność – śmiało. Kobiety ważące tak dużo, że muszą być transportowane wózkiem widłowym, prowadzą podobny tryb życia, a i tak miały w życiu kilkudziesięciu partnerów seksualnych i były adorowane i utrzymywane przez spermiarzy.

Nie daj się porwać ułudzie zmiany. Od kobiet nikt nie oczekuje zmiany. Rób to, co lubisz i niczego, co robisz w życiu, nie rób z pobudek matrymonialnych. Nie zmieniaj się dla kobiet. It’s over.

#blackpill #rozwojosobistyzprzegrywami #przegryw #itsover
koszmareq69 - Lekcja 1
Temat: Ułuda potrzeby zmiany.

Masz problemy z dziewczynami? C...

źródło: lekcja 1

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
Wartosc czlowieka jest nagle bazowana na tym Ile osob chce go wyruchac? Rzeczy warte robienia czerpia wartosc z tego Ile aprobaty mozna uzyskac je robiac? Serio myslisz ze marzeniem przecietne kobiety jest cos innego niz marzeniem przecietnego facets? Ze my nie musimy drastycznie dostosowywac sie do konwencji spolecznej - I to nie tylko po to zeby byc uznawane za atrakcyjne, ale tez by nie byc "wulgarne" czy "nieprzyzwoite". Przy tym jak ruchanie
  • Odpowiedz
Słowem: musisz się diametralnie zmienić. Wina tkwi w Tobie.


@koszmareq69: Może być tak, że musisz się diametralnie zmienić i wina za to nie tkwi w tobie bo np. jesteś ofiarą nadopiekuńczej matki albo niedostępnego emocjonalnie ojca. Ew. jeden albo drugi z rodziców był wobec ciebie agresywny albo to rodzeństwo albo rówieśnicy w szkole albo urodziłeś się z chorobą, która ci utrudnia funkcjonowanie jak jakiś borderline albo coś innego. Za każdym razem
  • Odpowiedz