Rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad,
potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał. A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszną romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece ,godzina przecudownej gry wstępnej, później godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, że przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!

W
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Rozmawiają dwie koleżanki:

- Jak tam Twój wczorajszy sex?

- Beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad,

potem
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

sexu


@shiina: wiem, że to pasta, ale zawsze jak widzę to słowo w necie to #!$%@? mnie strzela. Typowe dla 35-letnich mężatek z kafeterii, chcących nadać pikanterii w swoich opowieściach :D
  • Odpowiedz