Potrzebuję porady, z góry zaznaczę, że to nie bait.
Na początek muszę powiedzieć dwie rzeczy.

Jedna to taka, że mam niesamowicie przygnebiające i obciążające innych myślenie, pełne głębokich, rozległych, filozoficznych przemyśleń prowadzące zazwyczaj do pesymistycznych wniosków i to na tyle, że działa to na mnie autodestrukcyjnie, ale od jakiegoś czasu pracuję nad tym z psychologiem.

Druga to taka, że nigdy nie zaznałem odwzajemnionego uczucia, byłem w kilku związkach, wszystkich krótkich bo kiedy zaczynałem pokazywać swoje prawdziwe "ja", kiedy zaczynałem się z dziewczyną dzielić swoimi przemyśleniami żadna tego nie wytrzymywała, przerażało je to, odrzucało i dużo łatwiej było im mnie po prostu od siebie odciąć aniżeli w jakiś sposób przemyśleć to czym chciałem się z nimi podzielić. Nie tylko one tego nie znosiły. Nie znoszą też tego moi przyjaciele, choć oni są na tyle wierni, że nie odwracają się przez to ode mnie i jakoś to wytrzymują i podejmują ze mną czasem dyskusję jeśli nie raczę ich rozkminami zbyt często, nie znoszą też tego moi rodzice, którzy mam wrażenie nigdy nie chcieli mnie zrozumieć takim jakim jestem. No jestem spierdoxem trzeba sobie uczciwie przyznać, jestem upośledzony społecznie i przez to też samotny, nie sam, samotny.
że gdyby nie byłaby w takiej sytuacji to nie spojrzałaby na mnie w ten sposób


@MichaelAngeloo: o to to to, serio stary bądź ostrożny w takich kwestiach. Wiem, że samotność może doskwierać i możesz w niektórych sytuacjach myśleć nieracjonalnie. No i jasne, że istnieje szansa, że serio jej się spodobałeś, ale jest mniej prawdopodobna niż to, że chce ciebie okręcić wokół palca.
Wychowywanie dziecka od małego ze świadomością, że nie
  • Odpowiedz
Doszedłem do wniosku, że może skoro sam jestem tak "upośledzony" społecznie, mam taką wielką wadę to może jedyną opcją na jaką zasługuję jest ktoś inny "upośledzony" pod innym względem, mający inna wielką wadę, dziewczyna w ciąży z typem który ją zostawił.


@MichaelAngeloo:

Po pierwsze - musisz kochać siebie. Nie że uważać sie za ideał, możesz znać i zwalcząc swoje wady, ale swoją istotę musisz akceptować i kochać. Tylko wtedy możesz budować coś z drugą
  • Odpowiedz
mirki poradzcie mi #!$%@? bo zara nie wytrzymie

Jestem w zwiazku z swietna kobieta, kocham ja nad zycie, ona mnie tez, jakbysmy razem mieli wpierdzielic sie pod samochod, to bym ja z pod niego wypchnal sam ginac, bo nie chce bez niej żyć. Mialem lekko mowiac nie za ciekawe zycie i stad wiem co wazne. Ale zastanawiam sie co i raz czy ona nie jest tylko dzieckiem...
Streszczenie sytuacji:
Jej rodzice sa MĄJETNI, ale nie tak fajnie "jestem przecietniakiem, teraz mam kase więc jestem git", gorzej, standardowi nowobogaccy co grosza przy dupie nie mieli, stali sie majetni wiec wybudowali sobie PAŁACYK (w gazecie tak określili) i teraz SA KIMŚ SĄ #!$%@? KIMŚ!".
Całe życie takie podejście mnie #!$%@?ło... W moim wypadku jest tak: potrzebuje kasy to ją zarabiam i nie potrzebuje więcej kasy na bycie świetnym. Ale oni tak mają. Dobra. Mniejsza z tym. Moja luba ma dylemat, jej dziadkowie urządzają wigilię w mieście 100km ode mnie. Jej ojciec jak mogłem słusznie przypuszczać mnie nie zaprosił. Ale. Jest na to powód, jej siostra się w tym roku żeni, prawdopodobnie w następnym roku ja się będę żenił z MOJĄ lubą jeśli wszystko odpowiednio wypali. Więc myśli sobie tak "ostatnia wigilia z moimi dziećmi", rozumiem to, sam bym tak myślał. Wracając do tematu "ona chciała żeby nikt się nie czuł pokrzywdzony, nie wie co robić". Płakała przez to sporo razy, ja jako, że mam miękkie serce i jestem leniem powiedziałem tak "na wigilię pojadę do siostry, ty pojedź do rodziców". Mimo wszystko nie będzie mi sie chciało nigdzie jeździć i zostanę z moim #!$%@? umierającym kotem (2-3tyg zycia) którego mam od 17 lat lat i który był ze mną jak umarł mój ojciec (raz dwa na zawał, 11lat) jak umarła moja matka (gorzej, 5 lat z życia zmarnowane na opiekę nad nią, ostatni rok najgorszy, halucynacje, pieluchy w skrócie guzy mózgu). W każdym razie ten kot był ze mną zawsze i będę to przeżywał w #!$%@?, ale gorsze rzeczy w życiu się wydarzyły więc nie jest tak źle. W każdym razie ta moja luba wredna małpa póki co ma wkręcone przez rodziców (ktorych wcześniej #!$%@?łem jak traktują córkę), że to przez babcie, bo nie chce chłopaka jej siostry na wigilii, więc mnie też nie powinno tam być (żeby się jej siostra nie obsrała, że nie może przyjechać ze swoim chłopakiem, trudny charakter, chłopak ma #!$%@?), mimo że robiłem #!$%@? pierogi (jak to brzmi xD), no #!$%@? mnie w każdym razie "dziadki chcą", tylko jej rodzice wodę z mózgu robią własnej córcce bo nie salutuje im przy wizycie u nich (przykład umiem naprawiać różne rzeczy, powiedziałem, że naprawię piekarnik w mieszkaniu jej sióstr, naprawiłbym jak by mi się chciało, ale oni się domagali, mnie #!$%@? złapał, luba się zalała łzami, pojechałem, naprawiłem - kondensator do wymiany jak podejrzewałem, naprawiłem, tak z serca, chociaż #!$%@? mnie łapał w między czasie). Teraz #!$%@? tak, #!$%@?łem się, #!$%@?łem się jak mi napisała co rodzice jej nawciskali, jeszcze raz #!$%@?łem się (a #!$%@?ć się to ja umiem) i teraz ją muszę przeprosić za parę niemiłych słów. Jedyne moje pytanie do was. Czy rzeczywiście muszę przepraszać? Nie musicie wiedzieć co jej powiedziałem, ważne żebyście wiedzieli jak ją kocham - jak nikogo do tej pory. Czy jak wytrzeźwieje powinienem ją przeprosić?
@mike3: Z tego wpisu wynika że naprawdę stary jesteś #!$%@? że ho ho. Wytrzeźwiej i napisz wszystkie wydarzenia chronologicznie bo z tego co zrozumiałem to twoja narzeczona nic nie jest winna, babcia ma Alzheimera a jej rodzice mają #!$%@?
  • Odpowiedz
@odyn88: moja rada:gdy zamykalismy dzialke na klodki,zamki itd.
zawsze wlamywali sie- bezdomni glownie .
Od paru lat zostawiamy otwarta furtke,altanke ....kazdy boi sie wejsc - bo jak otwarte to znacz,ze ktos jest,albo zaraz wroci ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@grzeszna: weź ze sobą kase i powiedz że pieniądze muszą być #!$%@? magiczne skoro dla nich robisz z siebie taką idiotkę i przychodzisz na takie #!$%@? spotkania
na końcu wyjeb im lepe na dziąsło na odmułe
  • Odpowiedz
Splamiłem sobie ostatnio w wyniku pewnego wypadku nowiuteńkie spodenki jakimś chyba domestosem, czy innym gównem, co sprawiło, że na pięknym bordowym kolorze pojawiły się trzy jasne kropki o średnicy kilku milimetrów. Na pewno nie jest to plama, którą da się sprać, ale właśnie jakby "wybielenie" oryginalnego koloru. Czym polecilibyście to naprawić? Lepiej całe spodenki wygotować w jakimś barwniku, czy zadziałać bardziej punktowo? doradźcie coś bo nie chcę ich stracić :(
#ubrania
kurde, da się jakoś uniknąć zaginania się butów tam trochę dalej od nosków? Kupiłem nowe, założyłem na razie ze dwa razy tylko, żeby przymierzyć i już widzę, że mi się ta część będzie zginać. Nie są na mnie ani za duże, ani za małe, żeby to była wina moich stóp i niewłaściwego użytkowania. Szlag mnie trafi jak po miesiącu chodzenia zrobi mi się taka szrama na środku

#buty #pytanie
CommanderStrax - kurde, da się jakoś uniknąć zaginania się butów tam trochę dalej od ...

źródło: comment_AMiZchx7Gwr4PD4qbu4jfE92iduIrxVz.jpg

Pobierz
@lexx23: 140 zł. Nie mam kasy na to, żeby wziąć od razu droższe (w sensie, że i lepsze), więc nie ratuje mnie nawet taki argument, że inwestycja teraz w lepsze, to inwestycja, która się zwraca :( poza tym chyba zwrot butów do sklepu rzeczywiście byłby rozsądny, bo te gówna są klejone przy podeszwie, a jak mi się będą zaginać na czubkach, to na pewno też odklejać się w tych miejscach
  • Odpowiedz
drogie jest utrzymanie psa? tak miesięcznie licząc.. studenciak, który ma problem z wyżywieniem siebie, bo nie umie gotować da radę wyżywić psa? rzucam właśnie fajki, to miesięcznie oszczędzę ok 50-70 zł, a zawsze psa chciałem mieć, bo z ludźmi się nie dogaduję. Nic wielkiego, jakiś mały szczeniaczek, co duży nie urośnie, żeby mi się do mieszkania zmieścił. Co myślicie? Dobry pomysł na studenckie warunki?


#pytanie #poradzciecos #
@CommanderStrax: Pomyśl czy teraz, dokładnie w tym momencie, jesteś w stanie wyłożyć 500 zł. Mniej więcej tyle trzeba liczyć na wydatki losowe, jakieś nagłe leczenie, które trzeba kontynuować przez jakiś czas, czy ratowanie po wypadku/pogryzieniu itp. Jeżeli nie jesteś w stanie - lepiej sobie daruj aż do poprawy warunków finansowych. Do tego stałe miesięczne wydatki to na pewno nie będzie 70 zł, tylko te 100 musisz policzyć (krople na pchły/kleszcze
  • Odpowiedz
@bercikk: kiedyś miałem, ale to na wsi, w domu, rodzinnego (w sensie nie ja się tylko nim zajmowałem), a to zupełnie inna bajka. Jeśli miałbym brać, to tylko ze schroniska, żeby jakiemuś podarować odrobinę szczęścia
  • Odpowiedz
Mirkowce, mam pytanie o ubezpieczenie zdrowotne. Jak to z tym szajsem jest? Nie jestem ubezpieczony od ponad 3 miesięcy, a przydałoby się to zrobić. Ile kosztuje miesięczna składak? Opłaca się to czy lepiej u prywaciarza wykupić polisę (zależy mi też na leczeniu szpitalnym w razie gdybym gdzieś mordę pokiereszował). Doradźcie coś sensownego.

#nfz #kiciochpyta #sluzbazdrowia #poradzciecos #pomocy #zdrowie
@wietnam67: to płacisz teraz karę 750 zeta + coś około 350zł za ubezpiecznie. Ewentualnie idź się zarejestruj jako bezrobotny a po miesiącu się wyrejestruj i już się kasuje kara. U ciebie to jest nic ja nie byłem ubezpieczony ponad 2 lata a to 4k ( ͡° ʖ̯ ͡°), ale zrobiłem jak napisałem i się udało. Dodatkowo płacę prywatne ubezpieczanie bo wiem, że w razie co i
  • Odpowiedz
Drogie Miraski jaki polecicie tablet do codziennego użytku, taki do trzymania na nim ebooków, komiksów, trochę muzyki.

Ważne by długo trzymał baterię bez ładowania miał port USB, czytnik kart pamięci i by można było się połączyć do wifi.

Pytam bo teraz wysyp tego jest a mnie w oko rzucają się tylko trzy marki. Samsung, Dell i Goclever. Cena tak max do 600 zł.

#tablet #poradzciecos
@Namarin: tablet do ebooków bez sensu imho. Porównywałam i jeżeli dużo czytasz to czytnik jest duuużo lepszy (ogólny komfort czytania, dla oczu lepiej, bateria trzyma długo itd). A jeśli czytasz nie tak dużo to nie pomogę bo miałam do czynienia tylko z tabletami samsunga (Generalnie zero zastrzeżeń i gdybym potrzebowała kolejnej zabawki to brałabym. No i jeszcze to, że uwielbiam tabletowe ładowarki bo ładują baterię w telefonie jakieś 2x szybciej).
  • Odpowiedz
Czołem Motocykliści! o/

09.08 czeka mnie wycieczka motocyklowa na Chorwację (Omiś dla ciekawskich). To już mniej niż 3 tygodnie.

Jutro też odbieram od mechanika mój motocykl. W pełni sprawny. \o/

Moje