Od lat się zastanawiam, gdzie była taka scena :
polski filmy, całkiem pradopodobnie że komedia. Wydany gdzieś w latach 2009-2011
Scena:
pseudogangster nastrasza kogoś i pyta coś mniej więcej tak chodząc o pływ na rejonie:
"a marszałkowska to jeszcze warszawa?"
Po czym dodaje coś takiego:
"nowy jestem, miasta nie znam, to więc pytam"

z jakiego to mogło być filmu? (kiedyś ktoś mi powiedział, że "weekend", ale specjalnie cały obejrzałem i tej sceny
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
- Pokaż.
- Katalog z biura podróży, chcę jechać do Szwecji na wakacje.
- Co, chcesz być fajny?
- A jak. Kieras mówi, że jest zajebiście. Już na promie, drinki, żarcie za darmo i non stop bzykanie, do rana. A na miejscu to samo - wszystko za friko i non stop bzykanie.
- To Kieras był tam?
- Nie on, jego siostra.

#heheszki #polskiefilmy
Mieszkańcom #piaseczno lubiącym stare polskie kino polecam film Człowiek, który zdemoralizował Hadleyburg (1967) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mimo, że jest to western (tak, polski western!), a obraz nakręcono według noweli Marka Twaina pod tytułem "The Man That Corrupted Hadleyburg", to twórcy i tak przemycili tam Piaseczno ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Daję link do youtube, ale tam jest średnia jakość. Ja to ostatnio widziałem na
Adaslaw - Mieszkańcom #piaseczno lubiącym stare polskie kino polecam film Człowiek, k...
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
Tak sobie pije wino i oglądam stare polskie filmy i taka refleksja mnie złapała. Jak kiedyś, do 100 lat temu różniła sie Polska kulturowo. Konopielka i Wielki Szu. Rok różnicy kiedy te filmy powstały. Konopielka, zacofanie, bez dróg, bez edukacji. Chaty kryte strzecha. Wielki szu, luksusy, samochody, domy, karty i tancerki w klubach. No i aż w to nie mogłem uwierzyć, więc wyszukałem kiedy się toczy akcją tych filmów. Wielki Szu to
Złota malina:
- za rolę męską drugoplanową ląduje do Fabijńskiego pajaca
- za rolę kobiecą drugoplanową trafia na karbowany łeb Wieniawy
- za muzykę, która jest dosłownie wszędzie i jest źle dopasowana
- za scenę finałowej sceny rozmowy Fabijańskiego z nikosiem gdzie miało być groźnie a wyszło jak w 13 posterunku
- za reżyserię dla Kawulskiego gdzie ostatnia godzina to pierdona parodia a cały film to komiksowe popłuczyny
- za charakteryzację bo