Polska to chlew obsrany gównem.

Dostałam mandat za przejście na czerwonym... dla samochodów. Na światłach, gdzie nie ma żadnego zagrożenia, bo widać wszystkie samochody i że stoją. 300m od przejścia (trzeba iść dookoła idąc do przejścia, żeby dotrzeć do celu).
Rozglądałam się zanim przeszłam, a policjant do mnie "trzeba się rozglądać". Nie było żadnego zagrożenia życia. Zero. Null. Polska to chlew. Obsrany gównem. Z gównianym prawem, dla debili.
I jest tym gównem