@Dejlord: kilka tysięcy zł. nauczą cię tyle samo co na dziennych czyli nic. jak nie pracujesz to nie ma sensu się przenosić, a jak pracujesz to nie wiem czy jest sens studiować (chociaż to fajny czas był mimo wszystko)
  • Odpowiedz
@HypnoSq uziemienie metodą kompensacyjną, uzwojenie ohmomierzem, termowizja sprawdza grzanie się elementów, reszta rzeczy to próby funkcjonalne, PPN zgodnie z kartami technologicznymi
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mireczki, byłem na humanie na UMCS ale to nie dla mnie i od następnego roku idę na informatykę (na którą chciałem od początku, ale zmieniłem zdanie i się na tym przejechałem).
Tylko teraz nie wiem gdzie iść na informatykę w Lublinie. Zdaje się że do wyboru jest KUL, UMCS i pollub. Politechnika odpada bo tam trzeba znać fizykę, a w dodatku pewnie poziom wysoki, a ja po liceum z geografią której
Najlepszych znajomych miałam z 1.
Różnic raczej nie ma, wszędzie ubogo XD. Staraj się o pokój dwuosobowy to chociaż będziecie mieli czym oddychać.
  • Odpowiedz
@Redwood4413: ogólnie to worth mimo wszystko, @cranberry250: narzeka na tą uczelnie, za każdym razem jak pojawia się post na #pollub, a dalej tego nie rzucił ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°), ogólnie uczelnia, i wydział jest spoko, trochę #!$%@? jest, ale jak to na każdej uczelni, kwestia że z każdym idzie się dogadać ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
@cranberry250: łe tam, ta matma jest izi. Nie narzekaj. Moździerz grzegóra to i tak najlepsza anegdotka z pierwszego roku XD
@oreze: wywalisz się na algoskach na UMCS'ie. Tam jest rzeź, i to taka sroga z tego, więc nie polecam. POLLUB pany. #!$%@?Ć UMCS ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@shiningsky wykładowców z którymi można się dogadać jest mało. Masa przedmiotów elektrycznych niezwiązanych z informatyką

Na zaocznych poza zapychaczami trudno nie jest jeżeli ogarniasz matmę. Pierwsze 2 semestry to tzw. sito
  • Odpowiedz