Sokolica od zawsze kojarzyła mi się tylko i wyłącznie z tą sosną będącą na każdym możliwym zdjęciu. Przez to nie garnąłem się do wejścia na ten szczyt, bo uważałem, że nie ma tam widocznie niczego ciekawego, poza tym drzewkiem, skoro widuje się jedynie takie ujęcia.

Na szczęście ostatnio miałem więcej czasu, więc postanowiłem wybrać się i sprawdzić widok osobiście. Dwa ujęcia już widzieliście wczoraj ( 1 , 2 ), ale one
źródło: comment_povuXbd6Ak5AYe5bAIykv3VZaWtORqhK.jpg