-No, więc posłuchaj mnie teraz uważnie, Dannig... Byłeś w Oriacie?
-Nie...
-No właśnie... a ja znam kogoś kto był... i opowiedział mi to i owo... Wiesz skąd przyjechali Karuii do Oriathu?!?
-Z Ngamakanui...
-No właśnie... handlarze niewolników przywieźli ich z Ngamakanui... A myślisz, że to taka prosta sprawa wysiąść na plaży w Ngamakanui, złapać w siatkę zwinnego, silnego Karuii i wywieźć go za ocean?!?
-Chyba nie...
-Nie...
-No właśnie... a ja znam kogoś kto był... i opowiedział mi to i owo... Wiesz skąd przyjechali Karuii do Oriathu?!?
-Z Ngamakanui...
-No właśnie... handlarze niewolników przywieźli ich z Ngamakanui... A myślisz, że to taka prosta sprawa wysiąść na plaży w Ngamakanui, złapać w siatkę zwinnego, silnego Karuii i wywieźć go za ocean?!?
-Chyba nie...





















Wszedłem sobie w ten sezon, poprzednio grałem WH gdzieś na 0.1, doszedłem wtedy gdzieś do 73 lvlu gdy się znudziłem brakiem w zasadzie endgame i mi się już nie chciało bawić.
Wszyscy tak się jarali tym sezonem, że OOO WSZYSTKO JEST INNE. C---a jest inne. Gra jest nadal tak c-----o zbalansowana, że jak grasz melee to cię białe moby z--------ą. Itemów nie ma, cała podłoga z------a
Widzę że nawet streamerom się ulewa xd