@K00tek: Co innego zgrać się w pięciu chłopa w piwnicy gdzie jakaś kakofonia nie przeszkadza, a co innego w całej orkiestrze grającej przed dużą widownią. Dyrygent to koordynator, do jego wskazań co do tempa etc się orkiestra musi stosować, jest uniwersalnym dla całej orkiestry odniesieniem kiedy wejść, jak grać etc. I w gruncie rzeczy przez to jest głównym odpowiedzialnym za interpretację utworu :P.

.... coś w tym stylu powiedziała mi żona