Dziecięcy obóz pracy "Dom Braci", Pusan, Korea Południowa, lata 80. XX w.

Przed Igrzyskami Olimpijskimi w 1988 roku władze Korei Południowej postanowiły oczyścić miasto ze slumsów oraz z osób je zamieszkujących. Biednych, pijanych, chorych i po prostu unikających pracy łapano na ulicach i wysłano do obozów pracy. Trafiali tam nawet uliczni sprzedawcy i pucybuci. Dzieci wysyłano do specjalnych "schronisk". Instytucje te były czymś w rodzaju prywatnych łagrów. Dorośli i dzieci tam uwięzieni
Chrystus - Dziecięcy obóz pracy "Dom Braci", Pusan, Korea Południowa, lata 80. XX w.
...

źródło: comment_1dY9D6B9vQIqQunEdgPR3YyaNdnJYEOu.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Opowiem wam takie #coolstory o pewnym bardzo osobliwym miejscu noclegowym i jego mieszkańcach. Takiego czegoś nigdy wcześniej nie widziałem.

Pojechałem sobie jakiś czas temu na weekend do Jeleniej Góry z dziewczyną. Zdecydowaliśmy się w ostatnim momencie na ten wyjazd i wszystkie miejsca w schroniskach i innych tanich opcjach były już zajęte. Zdecydowaliśmy się więc na następny w kolejności cenowej obiekt z wolnymi łóżkami.

W przeciwieństwie do innych miejsc o podobnym pułapie cenowym, strona internetowa przybytku była bardzo rozbudowana, ze zdjęciami pokoi i rezerwacją przez stronę internetową. Obligatoryjną rezerwacją, dodajmy. Trzeba było wpłacić zaliczkę i podać personalia. Do tego momentu wszystko bez udziwnień.

Po
Ile u was w mieście za czasów II Wojny światowej było obozów pracy ?

W Siemianowicach znam 3 (a pewnie było więcej):

- Przy dzisiejszej ul Kapicy (teren osiedla Wróbla - Korfantego) (używany jeszcze do lat 60)

-