Aktywne Wpisy
Pitex +2
Patrząc na komentarze pod znaleziskiem "Koniec kupowania YouTube Premium za bezcen. Google anuluje subskrypcje" jestem aż zdumiony polskim cebularstwem. Ja rozumiem, że czasem szkoda 60zł/mc za UHD na Netflix czy innych pokrewnych platformach, ale 26zł/mc za coś co człowiek faktycznie ogląda dzień w dzień niezależnie od urządzeń lub poglądów stwierdzacie, że każdy sposób na obejście systemu płatności jest godny pochwały? Postawcie sobie swój własny serwer z filmem 4k60fps który okaże
Co zrobić jak bocian puka w okno codziennie? (・へ・)
Pojechałem sobie jakiś czas temu na weekend do Jeleniej Góry z dziewczyną. Zdecydowaliśmy się w ostatnim momencie na ten wyjazd i wszystkie miejsca w schroniskach i innych tanich opcjach były już zajęte. Zdecydowaliśmy się więc na następny w kolejności cenowej obiekt z wolnymi łóżkami.
W przeciwieństwie do innych miejsc o podobnym pułapie cenowym, strona internetowa przybytku była bardzo rozbudowana, ze zdjęciami pokoi i rezerwacją przez stronę internetową. Obligatoryjną rezerwacją, dodajmy. Trzeba było wpłacić zaliczkę i podać personalia. Do tego momentu wszystko bez udziwnień.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że w budynku nie ma nikogo z obsługi. Aby dostać się do środka, dzwonimy na podany na drzwiach numer i po krótkiej konsultacji otwierają nam drzwi zdalnie, dostajemy też instrukcje jak się pokierować do naszego pokoju. Wchodzimy do środka, światło zapala się automatycznie i kierujemy się na piętro po schodach. Telefon dzwoni i głos oznajmia, że nie mamy iść na górę, tylko znaleźć swój pokój na parterze.
Po dotarciu do pokoju znajdujemy w nim formularz do wypełnienia. Mamy w nim podać personalia i wpisać cenę za pobyt. Cena jest różna, bo może być doliczona kara za palenie (sami możemy sobie ją wpisać), do wyboru mamy też cel wyjazdu - jeśli jest zarobkowy, to nie uiszczamy opłaty klimatycznej. Na stoliku są też klucze do pokoju i elektroniczny klucz do drzwi wejściowych. Przy opuszczaniu ośrodka resztę należności zostawiamy wedle instrukcji na stoliku i klucze do zamkniętego pokoju wrzucamy do skrzynki.
Nikt nigdy nie sprawdził naszej tożsamości, wystarczy ukryć sobie twarz przed kamerami na korytarzach i mamy idealne miejsce do zdrad, schadzek, wręczania grubych łapówek i podobnych aktywności :)
Ciekawszą sprawą byli jednak inni lokatorzy ośrodka. Oprócz nas byli tam robotnicy budowlani, którzy z tego co się od nich dowiedzieliśmy, pracują dla właściciela tego obiektu. I teraz, uwaga:
- Było ich kilku (czterech albo pięciu).
- Siedzą tam od pół roku.
- Są z pomorza.
- Nie stać ich na wiele, tylko podstawowe potrzeby - alkohol, fajki, jakieś prostsze posiłki.
- Na paczkę fajek musieli się zrzucić we trzech.
- Co jakiś czas szef zapewnia im rozrywkę, raz wziął ich na Śnieżkę :D
Nie byliśmy w stanie logicznie wyjaśnić ich obecności tam, jedna z sensowniejszych teorii to taka, że większą część wypłaty dostają bezpośrednio ich żony.
#obozypracy #noclegi #jeleniagora #jeleniagoratostanumyslu