...Heleny Pawluk. Blisko 100 dokumentów związanych z życiem lublinianki Heleny Pawluk trafiło do zbiorów Państwowego Muzeum na Majdanku. Część z nich niebawem zobaczymy na muzealnych ekspozycjach.

... do Niemców. - W 72. rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Auschwitz BBC opublikowało artykuł, w którym przekonuje o ważnej roli Polaków w holocauście. Warto jednak przypomnieć, że pierwsze obozy koncentracyjne nie były niemieckie, ani tym bardziej polskie, a właśnie… brytyjskie.

27 stycznia 1945 r. żołnierze Armii Czerwonej otworzyli bramy niemieckiego obozu Auschwitz. Za drutami przebywało wówczas ponad 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów, w tym wiele dzieci. Żołnierzy sowieckich witali jako wyzwolicieli.

To RZĄD a nie internauci czy 95 letni b. więzień Auschwitz Karol Tendera ma walczyć z oszczercami w rodzaju ZDF Dlaczego rząd nie wynajął do tej pory doskonałej kancelarii adwokackiej, która by skarżyła takich oszczerców o wielomilionowe odszkodowania? Że Tusk nie robił tego rozumiem, ale PiS?

– Słowa mają znaczenie. Pamiętaj, aby używać prawidłowych pojęć: „niemieckie nazistowskie obozy koncentracyjne” – taki przekaz zawiera, dwuminutowy film, Ambasady RP w Waszyngtonie. Od 13 lat polscy dyplomaci reagują na obraźliwe i fałszywe sformułowania, takie jak „polski obóz koncentracyjny” .

Ewakuacja obozu Stutthof, rozpoczęta 25 stycznia 1945 roku należy do najtragiczniejszych wydarzeń w historii Pomorza. Niemieckie dzieło wyniszczenia osiągnęło swoje apogeum.

Skąpo ubrana polska nastolatka weszła do środka jednego z pieców krematoryjnych, co zostało uwiecznione na fotografii. Zdjęcie potem trafiło na fotobloga dziewczyny z pozdrowieniami dla psiapsiół z jej klasy. Sprawą zajęła się prokuratura, a piece zabezpieczono ścianką z pleksi.…

Skąd wzięła się słynna nazistowska maksyma i dlaczego te właśnie słowa trafiły na bramy niemieckich obozów koncentracyjnych?

Obóz został zajęty przez wojska VII Armii amerykańskiej.W tym momencie znajdowało się w nim ponad 31 tys. więźniów. W trakcie tej akcji doszło do krótkiej wymiany ognia z oddziałami wartowniczymi SS. Krótko potem wszyscy napotkani w obozie esesmani zostali rozstrzelani.

Po wojnie nie było niczego. Mieszkańcy okolicy zabierali z terenu byłego obozu to, co mogło się im przydać - ubrania, obuwie, meble, nawet puszki po cyklonie B. Przetrwały w ich gospodarstwach do dziś. Ratuje je Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau.

W czasie niemieckiej okupacji w Łodzi działał obóz koncentracyjny dla dzieci – prawdopodobnie jedyny w Europie w czasie II wojny światowej.