Co jest dla Was synonimem tandety, obciachu i kiczu z części garderoby/biżuterii, butów, itp? W moim przypadku jest to biała ramoneska. Boże, w gimbazie wszystkie przygłupie laski, które chciały pokazać co to nie one nosiły właśnie białe ramoneski. Wtedy w ogóle zaczęła się moda na skórzane kurtki. Razem z legginsami oczywiście, jakąś pstrokatą bluzką z całą masą cekinów i innych pierdółek. Łeb obowiązkowo przefarbowany na platynowy blond, czarny odrost na pół głowy
#logikarozowychpaskow #obciach #glowemambydeszczminiepadaldoszyi
Ale spierdzieliłam. Ogólnie od kliku dni gadałam na tinderze z jednym gościem. W końcu umówiliśmy się na spotkanie. Ogólnie gość sprawiał wrażenie ogarniętego, ciekawe pasje, dobra praca, Infinity w garażu. Zaprosił mnie do restauracji na starówce, pomimo, że mówiłam mu, że mnie na takie miejsca nie stać, ale stwierdził, że zapłaci za mnie. OK
Więc wczoraj podjeżdża swoim Infinity i wysiada z niego... karzełek 175 centymetrów wzrostu. Nope, nope,
@KarolinaAgata: a kojarze, byłem kelnerem w tej restaruacji, i stałem obok, karyna 2/10, białe kozaczki i panterka. Klasyk. gosc, nasz stały klient, lubie go (zawsze daje ładne napiwki). Gosc widac że nie był zainteresowany dziewczyna ale głupio mu było zachowywać sie chamsko, na szczęście królowa wiejskich dykotek dała popis manier i nie musial sie z nią długo użerać ( ͡° ͜ʖ ͡°).
@zielonek1000: Bernie miał wg sondaży realną szansę na wygraną nad Trumpem. Clinton nie. Demokraci kompletnie stracili instynkt samozachowawczy, widać samo wystawienie do wyborow kandydata siedzącego w kieszeni bankierów i korporacji jest dla nich ważniejsze od walki o zwycięstwo. a to co wkleiłeś, to jakiś wyższy poziom indolencji, ci idioci robią wspaniałą robotę w przekonywaniu zwolenników Sandersa do głosowania na Trumpa, sztab Trumpa powinien im podziękować xD
Zachowałem się dzisiaj jak prostak w sklepie :/ Stał przede mną chłopak w spożywczym, z bardzo silną wadą wymowy, a mianowicie zamiast "R" wymawiał "Ł". Najpierw stojąc w kolejce rozmawiał przez telefon i coś tam opowiadał, że "łoweł mu się zepsuł, a chciał na łyby pojechać dzisiaj" itp. Brzmiało to tak dość pociesznie. Potem zaczął kupować, jak na złość, same rzeczy w których nazwie występowało "R" czyli "Ogółki, kopełek, płoszek do pieczenia,