Tak sobie przeglądam swoje usernotes i generalnie jest trochę śmiechu, jakieś 70 notatek, ale na dobrą sprawę uważajcie czasem co piszecie na mirko, bo na mirko nigdy nic nie ginie; mam np. notatkę o treści "ma rozwiedzionych rodziców" albo "jakiś cieńki bolek obleśny" etc, wtf. Z drugiej strony co mną kierowało, że w ogóle robiłam takie notatki, to ja nie wiem. :D #notatkiouzytkownikach
@KisielBB: Mi się tego robić nie chce, w sumie jak kogoś mam zapamiętać to zapamiętam, niektórych zaobserwuję, a tworzyć jakieś listy na siłę to chyba tylko dobra opcja dla tych, którzy łakną atencji.
  • Odpowiedz