Ja pier.. byłem wczoraj w klubie w pewnym mieście 200k mieszkańców i dobrą #szaramyszkadlaanonka wyrwałem, ale była z jakimiś 2 #cuck i co ją brałem do tańca to widziałem w oczach 1 z nich taka zazdrość że tragedia xD Gość stawał pół metra obok nas i stał z założonymi rękami i się patrzyl jak ją obracałem xD za 3 razem po chwili podszedł i powiedział "odbijany",miałem mu #!$%@? liścia na odmule ale
Pobierz
źródło: comment_RMY4MpppJp41o74ILMzrf8Pura0PBJtW.jpg
Jedyne co ukoi mój ból to drink (sok pomarańczowy + wóda, po ch*ju drink...), nie mogę na trzeźwo przegrywać soboty (w zasadzie każdego innego dnia też) #przegryw trzeba celebrować. Nie ważne, czy jesteś z chińskiej wsi 300 mieszkańców czy z pół milionowego miasta.
Jeśli przegrywasz i jesteś #!$%@? to piję Twoje zdrowie i Ty pij moje oraz pij zdrowie nas wszystkich.
#przegryw to siła! Razem możemy zdziałać cuda (np: pobić rekord świata
Pobierz
źródło: comment_FpZfgkZDBR013VFn41dV5rRedb2dYzVu.jpg
Lepiej mnie nie #!$%@?, bo testosteron już mi wybija poza skale po tej robocie. A i tak jak jutro wstanę będę jak młody bóg zobaczysz. Właśnie nastawiam sobie prysznic i będę jutro po przebudzeniu miał mentalną tą twoją Gran Canarie.
A i udław się tym drinem. Pozdrawiam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@hellyea i tym nie pozytywnym akcentem kończę dzisiejszą przygodę z mirko. Jutro czeka mnie kolejny ciekawy dzień pełen uśmiechów, dobrych emocji i szczęścia:) miłego wieczoru i dzięki za rozmowę:)
#anonimowemirkowyznania
Mirki, ale #!$%@?łem. Spotkałem na mieście przypadkowo dzisiaj loszkę z pracy, (6/10, #szaramyszkadlaanonka). Gadka szmatka, rozmowa się klei, poszliśmy się czegoś napić, bo gorąco. Wiadomo.
W trakcie rozmowy padło z jej ust zdanie "Bóg nie gra w kości", rozmawialiśmy o totalnych pierdołach. A ja, mistrz bajery, w odpowiedzi, zacząłem prostować, że "Bóg nie gra w kości" to słowa Einsteina odnoszące się do probalistycznej natury cząstek fizyki kwantowej, w którą wątpił,
Pobierz
źródło: comment_xRSGOi6bL8e2BShtDhcviD4rX0sxr33E.jpg
#anonimowemirkowyznania
Długo myślałem nad tym żeby wylać z siebie ten cały przegryw który mnie otacza i zaczyna coraz bardziej we mnie wchodzić. Czytam dużo treści z tagu #przegryw i z mojego punktu widzenia wolałbym chyba nieświadomie żyć w przegrywie ale do rzeczy...
Jestem 22 letnim przegrywem z północno zachodniego kranca Polski, nie boję się że ktoś mnie rozpozna że względu że nikt z tu osób wymienionych nie używa wykopu. Moje życie jest
Hej Mircy, tak właśnie wpadłem na pewną zależność i chciałbym malutkim badaniem potwierdzić moją tezę.

#przegryw nie lubi ciepła bo mu się poci sadło i czuć na kilometr zapach sera z Podstulei.

#normik lubi ciepełko bo w końcu może wyjść w plener, rozłożyć kocyk w cieniu pod drzewem i spić zimnego browarka ze znajomkami i swoją #szaramyszka.

Proszę o rzetelne wypełnienie ankiety, dziękuję.

  • Taguje pod #przegryw i lubię zimno 40.8% (31)
  • Taguję pod #przegryw i lubię ciepło 19.7% (15)
  • Gardzę #przegryw i lubię zimno 26.3% (20)
  • Gardzę #przegryw i lubię ciepło 13.2% (10)

Oddanych głosów: 76

Ech. Przegryw tkwi w tej #!$%@? głowie. Zawsze mam się za najgorszy odpad społeczny, życiowe gówno, nieudacznika. Ale gdybym był #normik iem, miałbym się pewnie za chada/wygrywa. Bo tak:

Założyłem firmę w wieku 21 lat, zarabiam na niej trochę więcej niż najniższą (bliżej 3k netto średnio na każdy miesiąc, ale z każdym rokiem to rośnie o kilka stówek).
Mieszkam ze starymi
Mam kilka tysięcy oszczędności (większość kasy idzie dalej w firmę)
Mam
Jako kobieta nie do końca rozumiem wasze obawy :) tj. do mnie jak jakiś facet by podszedł i nawet,załóżmy,że by się jąkał,miałby ręce spocone,nie wiedziałby co mówić to nie byłoby to dla mnie odrzucające,bardziej bym patrzyła na dalszą znajomość i jakim okaże się człowiekiem,ale rozumiem twoją chęć posiadania dziewczyny-kiedyś Radek Koterski ładnie powiedział,że miłość działa jak takie 'lusterko powiększające'-każda radość drugiej połówki jest niejako 'podwajana' :)
Normicko - przegrywowy kawał na poczatek tygodnia:

Idzie sobie #niebieskipasek i prowadzi za rękę #rozowypasek, ale taką 10/10. Przechodzą przez przejście dla pieszych, mija ich dwóch policjantów. Mówią do niebieskiego:
-Ej, weź ty ją w krzaki i porządnie wydupcz!
Niebieski do różowej:
- kochanie, nie słuchaj ich, chodź dalej.
Idą obok placu budowy, a tam robotnik z rusztowania:
-Ej, weź ty ją w krzaki i porządnie wydupcz!
- Nie słuchaj tego,