#przegryw #katolicyzm

Mimo bycia ateuszem realnie prawie od zawsze to jakoś nigdy nie odwróciłem się od Boge, a głównie tej przesiąkniętej złej mafii zwanej #kosciolkatolicki, który jebię za zachowanie (co po niektórych) księży i ich najgłośniejszych wyznawców w postaci #mohery i inne #katole i zaczynam po mału zastanawiać się nad nawróceniem...

Niekoniecznie ze względów religijnych, a bardziej towarzyskich, bo bądź co bądź, tyle
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JuanPablitoSegundo_2137: zawsze można być chrześcijańskim ateistą, czyli nie przynależeć do religii, ale jednocześnie uważać że chrześcijaństwo ma pozytywny wpływ na społeczeństwo i odgrywa ważną rolę w rozwoju naszej cywilizacji.
  • Odpowiedz
@JuanPablitoSegundo_2137: też miałam takie podejście, chociaż bardziej antyklerykalne. Jednak do Jezusa zawsze był jakiś respekt, nawet jak człowiek bardzo nie chciał się do tego przyznawać. Z m.in. powyższych względów mnie do nawrócenia przepchnęło dowiedzenie się jeszcze więcej prawdy o KK (czyli po prostu poznanie historii papiestwa) i tego jakie stanowisko ma Bóg Biblii wobec działań KK i innych.
  • Odpowiedz
wiem że Najka to atencjuszka, ale tak poza tym to co w tym śmiesznego?

Nie uważasz że domysły wyrażane w taki sposób to prostactwo z Twojej strony?


@recesja: Za wiele od niego wymagasz. Spójrz, on nawet nie potrafił dobrze wyrazić swoich myśli. To trochę tak, jakbyś bił upośledzonego człowieka.
  • Odpowiedz