Mój stary to fanatyk nagrywania DVD
Pół mieszkania #!$%@? szpindlami. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi płytę DVD.
Ponad miesiąc temu zmarł mój ojciec. Tato miał ciekawe hobby – „archiwizował telewizor” i nie tylko. Zaczęło się od tego, że lata temu (pewnie z 15) ubolewał, że kolekcja VHSów (która została odkryta ostatnio w piwnicy) marnieje i nie ma jak jej zgrać. Dostał więc podstawową „Mantę” z wbudowaną nagrywaką
bachus - Mój stary to fanatyk nagrywania DVD
Pół mieszkania #!$%@? szpindlami. Średn...

źródło: comment_16622184858TdEBM1pazijCfjQywgOM2.jpg

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bachus: Znam sprawę. Po śmierci ojca dom był #!$%@? kasetami - ale nagrywała siostra. Że był spis inwentarza (nie dało się odrzucić spadku ze względu na wartość mieszkania) - przybył komornik i pieczołowicie zliczył. Coś ponad 300 sztuk. Nie dał się przekonać, że to siostry nie ojca - "na kasetach własności nie widać". Jednak łaskawie wpisał do protokołu: bez wartości handlowej.
Ona nawet nie przegrała tego na DVD, VHS już
  • Odpowiedz
  • 16
Mój stary nie jest fanatykiem niczego. W całym mieszkaniu dużo miejsca. Jesteśmy taką normalną rodziną, że nawet w szpitalu nigdy nie byłem, bo nie przydarzają mi się żadne wypadki.

Mój ojciec nie czyta żadnych tygodników ani gazet. Nie interesuje go też internet, próbowałem pokazać mu ciekawe fora, ale zupełnie je zignorował.

Jak jest ciepło to siedzi w domu i nic nie robi. Całe życie w każdą niedzielę jemy typowy polski obiad, a ojciec mówi o zaletach jedzenia normalnych posiłków.
Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień mówił że to dzięki temu, że jemy proste polskie posiłki i dzięki temu jestem normalny.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

"Mój stary to fanatyk chrześcijaństwa. Pół mieszkania zaj*ne jakimiś #!$%@? przekładami Pisma, a to raz po hebrajsku, a to po hiszpańsku, mimo że nie potrafi ani jednego słówka po hiszpańsku. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemii pismo i trzeba kupować nowe bo ojciec drze się na całą hałupę że jesteśmy bezbożnikami. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem w księgarni po nowe. Tydzień temu poszedłem kupić jakąś losową książkę to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to powiedziała że wszystkie Pisma już wyszły xD bo myślała, że chce jakąś kupić.

Druga połowa mieszkania #!$%@? Gościem Niedzielnym, Przewodnikiem Katolickim, "Życiem Duchowym" xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kościołach w mieście, żeby skompletować wszystkie katolickie gazetki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś portalach dla chrześcijan i kręci gównoburze z innymi katolami o najlepszych cytatach z Biblii itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu Hesus Chytrus je gunwo. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę Papież, za naj
*nie 10k postów."

"Jak jest ciepło to co weekend #!$%@? na pielgrzymki. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę muszę słuchać jak ojciec #!$%@? o zaletach słuchania tego katolickiego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pieolił że to dzięki temu, że się modlił o to, żebym się dostał na te studia, mimo, że tak naprawde to tylko moja zasługa, ale jemu nie wytłumaczysz to już zostawiłem to jak
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

"Mój stary to fanatyk ateizmu. Pół mieszkania zaj***ne książkami ateistycznych myślicieli. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemii książkę i trzeba kupować nową bo mają cienkie kartki. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem księgarni po nowe. Tydzień temu poszedłem kupić jakąś losową książkę to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to powiedziała że ateistyczne książki wyszły xD bo myślała, że chce jakąś kupić.

Druga połowa mieszkania zaj*na Faktami i Mitami, Tygodnikiem Faktycznie, Tygodnikiem NIE xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie bezbożne gazetki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla ateistów i kręci gównoburze z innymi racjonalistami o najlepszych filozofów itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wk*ił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu Dałnkins je guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę BEZBOŻNIK, za naj*nie 10k postów."

"Jak jest ciepło to co weekend #!$%@? na wykłady. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę muszę słuchać jak ojciec pie
oli o zaletach słuchania tego filozoficznego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pieolił że to dzięki temu, że dyktuje mi treśc tych wykładów i
Stooleyqa - "Mój stary to fanatyk ateizmu. Pół mieszkania zaj***ne książkami ateistyc...

źródło: comment_DPraUa0ppXI0a2k9kYHhrfdOuT7Du7Xn.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mój stary to fanatyk coachingu i rozwoju osobistego.
Pół mieszkania #!$%@? książkami motywacyjnymi i gratisami z eventów najgorzej. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi dawaną na eventach smycz albo darmowe ołówki do robienia notatek ze spiczy i trzeba wyciągać w szpitalu bo wszystkie zatemperowane na igłę. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu kawałek grafitu albo zapinka od smyczy w nodze.
Druga połowa mieszkania #!$%@? "Coachingiem", Magazynem Trenera, Marketerem+, Magazynem Coaching xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich empikach w mieście, żeby skompletować wszystkie związane z rozwojem osobistym czasopisma. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety, bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach, ale teraz nie dosyć że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla coachy i kręci gównoburze z innymi trenerami o ważność otwierania czakr w motywacji codzienniej itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo #!$%@?ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie #!$%@?ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe pierdoły typu: Mateusz Grzesiak nie ma racji. Matka nie nadążała z gotowaniem herbatek na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę Guru, za #!$%@? 10k postów.
Jak jest ciepło to co weekend #!$%@? po domu w samej kamizelce i koszuli z zakasanymi rękawami i złotym zegarkiem na ręce ćwicząc mowy motywacyjne przed lustrem, i nam też każe „Bo to jedyna droga do sukcesu”. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę paraduję po domu w pełnym garniturze i wypożyczanym rolexie, a ojciec #!$%@? o tym że to jest koń na którym jadę. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień #!$%@?ł że to dzięki temu, że wystarczająco mnie motywował, i nauczył wiary w siebie a nie w serwowaną mi w szkole tak zwaną naukę.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym Mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują cytując „Thorn” Jasona Hunta, projektując plakaty motywacyjne itd.
Przy jedzeniu zawsze #!$%@? o rozwoju osobistym i za każdym razem temat schodzi w końcu na Hatebusters, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr że niedostatecznie coachingujo tylko kręcą videła i marnują potencjał hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie oglądać kręcone zawsze na spontanie insghty Grzesiaka, żeby się uspokoić.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirki i Mirabelki, opowiem Wam jak wczoraj spędziłem 4 godziny w #piwnica. Pewnie sobie myślicie

Hehe cztery godziny? Ja to całe dnie tak mogę, w końcu jestem piwniczakiem

Ja też ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale wczoraj na serio serio spędziłem 4 godziny w piwnicy sprzątając nagromadzone tam skarby. Mały wstęp:

Od listopada widzą na klatce schodowej kartki że bezwzględnie do 31 stycznia 2017 (dziś) należy opróżnić piwnice bo będzie robiony remont. Była też informacja, że podstawiony będzie kontener na śmieci. Kontener podstawili.... wczoraj rano. Zajebiście bulwy z administracji xD W jeden dzień, poniedziałek!
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Nahuiamitahata: sam kontener był zawalony jeszcze gruzem i różnymi śmieciami, a dziś rano nie było po nim śladu już. Zbędny wysiłek, w szczególności po 4 godzinach zapieprzania po schodach góra-dół-góra-dół.
  • Odpowiedz
To najbardziej gówniana przeróbka pasty "Mój stary to fanatyk wędkarstwa". :)

"Mój stary to fanatyk defekacji. Pół mieszkania zaj*ne klozetami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemię deskę czy szczotkę i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają wystające druty na końcu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

"Mój stary to fanatyk ateizmu. Pół mieszkania zaj***ne książkami ateistycznych myślicieli. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemii książkę i trzeba kupować nową bo mają cienkie kartki. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem księgarni po nowe. Tydzień temu poszedłem kupić jakąś losową książkę to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to powiedziała że ateistyczne książki wyszły xD bo myślała, że chce jakąś kupić.

Druga połowa mieszkania zaj*na Faktami i Mitami, Tygodnikiem Faktycznie, Tygodnikiem NIE xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie bezbożne gazetki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla ateistów i kręci gównoburze z innymi racjonalistami o najlepszych filozofów itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypieolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wk*ił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu Dałnkins je guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę BEZBOŻNIK, za naj*nie 10k postów."

"Jak jest ciepło to co weekend zapieala na wykłady. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę muszę słuchaś jak ojciec pieoli o zaletach słuchania tego filozoficznego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pieolił że to dzięki temu, że dyktuje mi treśc tych wykładów i mózg mi
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

chyba nie było

Mój stary to fanatyk xiaomi i wszystkiego co chińskie. Pół mieszkania zawalone telefonami, tabletami, gadżetami i innym cholernym badziewiem. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi ładowarkę bez przejściówki i trzeba wyciągać w szpitalu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mój stary to fanatyk rozszerzonego uniwersum (expanded universe) Gwiezdnych Wojen. Pół mieszkania zaj*ne książkami, komiksami, rpgami, grami i pudełkami z DVD z logo Star Wars. Najgorzej. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi figurkę czy replikę blastera/miecza świetlnego i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają ostre części. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu blaster Boby Fetta albo miecz Tenel Ka z minisów w nodze. xD

Druga połowa mieszkania zaj
*na Star Wars Komiks, jego wydaniem specjalnym, extra, miesięcznikiem Clone Wars xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie starłorsowe nowości . Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla tych SW czubów (np Bastion) i kręci gównoburze z innymi geekami o najlepszy kanon czy coś xD. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypieolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wk*ił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu DŻAR-DARZY JEDZO GUNWO JUZHAN WONGÓW XD. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę JACEN SOLO, za naj*nie 10k postów."

Jak jest ciepło to co weekend zapie
ala na konwenty. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę jemy obiad a ojciec puszcza audiobooki Star Wars. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pieolił że to dzięki temu, że jestem oczytany i
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#pasta #pokemongo #mojstarytofanatyk
Nie widziałem tutaj jeszcze takiej pasty o dosyć popularnych Pokemonach Go, więc postanowiłem, że sam ją napiszę, przerabiając oczywiście klasyka. Miłego czytania ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mój stary to fanatyk Pokemon GO. Pół mieszkania #!$%@? smartfonami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącego na ziemi samsunga czy LG i trzeba zawozić do serwisu bo się łatwo niszczą. W swoim 16 letnim życiu już z 10 razy byłem tam w takim celu. Tydzień temu poszedłem zobaczyć czy da się coś zrobić z moją lumią to baba zza lady jak mnie tylko zobaczyła to kazała zanieść do pomieszczenia "android" xD bo myślała, że znowu samsung potrzaskany.

Druga połowa mieszkania #!$%@? Pokemon GO Polska, Światem Trenera Pokemon, Super Magikarpem xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie pokemonowe tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla trenerów i kręci gównoburze z innymi graczami o najlepsze sposoby łapania itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo #!$%@?ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie #!$%@?ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu snorlaxy jedzo guwno. Matka nie nadążała z kompotem z jagód na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę MEW,
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach