"- Dostałam nową klasę. Siedmiolatki. 15 chłopców, 6 dziewczynek. Pamiętasz "Mikołajka"?

- No, pamiętam.

- No więc mam chłopca. Jest okrągły. Jak pączek. I wszystko mu sie kojarzy z jedzeniem.

- O jezu, Alcest

- No. Dzisiaj rozmawialiśmy o odnawialnych źródłach energii. I ja się pytam, jakie dzieci znają. No więc jeden powiedział, że słońce. Drugi, że wiatr, a ten podniósł rękę i oznajmił mi, że jabłka, gruszki i mięso z krowy."
  • Odpowiedz