@Aerwin Ja ostatnio widziałem ich we Wrocławiu. Wtedy zagrali przepotężny set z całym SFAM. Dlatego też się wybrałem. Nie zgodzę się z opiniami, że DT skończył się z Portnoyem - moim zdaniem ostatnie plyty dwie z nim to było grzanie tego samego.
Za to zgodzę się z opinią na temat LaBrie. Niestety, nie daje rady na żywo. O ile w niskich rejestrach brzmi przyjemnie to w wysokich nie da się słuchać. Psuje
Moim zdaniem problem z LaBrie jest taki, że on już nie brzmi w wysokich rejestrach tak jak za młodu a nadal robi nowe numery wymagające śpiewania wysoko. Niżej brzmi zdecydowanie lepiej.


@shitman6: 100% zgody, to trochę wygląda, jakby przy pisaniu piosenek nikt go nie pytał, czy jest w stanie to w ogóle wyrobić. A potem jest buba na żywo, chłopak zaczął się wspomagać playbackiem.

Slyszaleś jego nową solową płytę?


Nie wiedziałem,
@Czesiowcy Zupełnie inny styl, wszystko delikatnie, akustycznie. Ale moim zdaniem warto. Jest co najmniej kilka niezłych numerów. Na perce jego syn - daje radę ale styl jest inny i to nie to samo co Wildoer.