wykopki, o c--j Wam chodzi z tym polsatem i kodowaniem meczy? D--a boli, że prywatna firma wywaliła papę na prawa do transmisji a oczywiście polaki cebulaki 'hurr durrr jak już kupił to niech da za frajer'. No ja p------e, serio?
#mecze #euro2016 #polsat
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@qoompel: Liga Europy przez wiele klubów traktowana jest jako niepotrzebne rozgrywki. Wystarczy spojrzeć jak żałosną formę prezentowało United w rozgrywkach LE 2015/16 aby stwierdzić, że ich wyłącznym celem jest LM.
  • Odpowiedz
Co tak wszyscy bóldupią na ten Real? Wrzucę Wam tabelkę z rywalami Realu i Barcy oraz liczbą punktów UEFA w momencie losowania.

Toni Freixa, były rzecznik prasowy Barcelony, podgrzał dziś atmosferę wokół Realu Madryt i Barcelony, sugerując, że Królewscy znów mieli ogromne szczęście w losowaniu. Weryfikacja tej tezy, którą między słowami zaproponował były działacz Dumy Katalonii, może być dla niego brutalna. Przeanalizowaliśmy ostatnie jedenaście sezonów Ligi Mistrzów. Pod uwagę wzięto ranking UEFA, który przedstawia poczynania drużyn w ciągu pięciu sezonów. Punkty przyznawane są za rezultaty osiągane w Lidze Mistrzów i Lidze Europy. Ten sam ranking decyduje między innymi o rozstawieniu podczas losowania fazy grupowej najważniejszych rozgrywek w Europie.

W sezonie 2004/2005 po raz pierwszy zniesiono drugą fazę grupową. Zamiast niej – aby odciążyć piłkarzy, którzy zamiast sześciu spotkań grali jedynie dwumecz – zaproponowano rozegranie 1/8 finału. Od tamtego czasu Real Madryt i FC Barcelona mieli osiemnastu rywali. Dziesięciokrotnie wyższym rankingiem mogli pochwalić się przeciwnicy Królewskich, ośmiokrotnie drużyny, naprzeciwko którym stawali gracze Azulgrany. W tym czasie czterokrotnie Los Blancos mierzyli się z ekipami, które zajmowały miejsce w najlepszej dziesiątce według rankingu UEFA – taką samą liczbą mogą pochwalić się Katalończycy. Toni Freixa najwidoczniej ma inne zdanie.

Poniżej prezentujemy tabelę, w której przedstawiamy rywali dwóch największych hiszpańskich klubów. Ranking UEFA to jedyne źródło, z którego korzysta europejska federacja podczas losowań. Te liczby obiektywnie pokazują realne osiągnięcia drużyn w ciągu pięciu ostatnich sezonów – w przeciwieństwie do opinii, którymi chętnie dzielą się byli działacze Barcelony czy dziennikarze sympatyzujący z katalońską drużyną.


Źródło:
x.....y - Co tak wszyscy bóldupią na ten Real? Wrzucę Wam tabelkę z rywalami Realu i ...

źródło: comment_hVWWsp99L3FXZC1vbbHxQyi5vIcACZvA.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xeway: Tak, wszelkie rankingi UEFY, FIFY czy innych historyków to są bardzo wiarygodne dowody, bo przecież całkiem logiczne, że Polskę wyprzedza Kostaryka, a Francję wyprzedzają k---a Węgry. Popatrz na ostatnie dziesięć pozycji po stronie Realu. Pomijając Atletico i ówczesną Borussię, to są poważni przeciwnicy? Jak ci przeciwnicy wyglądają w porównaniu do zeszłorocznej przeprawy Barcelony, która odprawiała po kolei mistrzów Francji, Anglii, Włoch czy Niemiec?
  • Odpowiedz
Co sądzicie o pomyśle urozmaicenia rozgrywek ligowych? Mój pomysł polega na tym, że wszystko byłoby jak do tej pory tylko na koniec sezonu drużyna z pierwszego i drugiego miejsca gra na przykład do 3 zwycięstw (albo dwumecz) o mistrzostwo. Warto byłoby walczyć o 1. miejsce, bo ta drużyna na przykład miałaby przewagę stadionu. Wyobraźcie sobie te mecze decydujące o mistrzostwie typu Real vs Barca, United vs City, Legia vs Lech i inne
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jojko: Dlaczego drużyna która byłą gorsza cały sezon miałaby mieć szansę ukraść mistrzostwo? Pomysł kompletnie bez sensu, takie PSG mając teraz przewagę 27 punktów(!) mogłoby przegrać mistrzostwo mimo bycia bez wątpienia najlepszą drużyną ligi.
  • Odpowiedz