Tak sobie myślę, że nasz prawodawca to jednak na błędach to się nie uczy. Na przykładzie sprawy Trynkiewicza...ponad 20 lat temu bubel prawny z moratorium na karę śmierci (brak w ustawie karnej dożywocia) a teraz nowy bubel z tą ustawą o bestiach, która wiadomo, że zostanie przez TK uznana za niezgodną z Konstytucją i jeszcze z moich podatków Trynkiewicz dostanie odszkodowanie jeżeli chociażby jeden dzień przesiedzi w tym nowopowstałym ośrodku. A co
@k4yt3k:

bubel prawny z moratorium na karę śmierci (brak w ustawie karnej dożywocia)


bubel to by byl jakby w ustawie karnej regulowali dozywocie, huehuehue.

Ogolnie masz racje. O ile bubele lat transformacji mozna starac sie wytłumaczyc ówczesna sytuacja to obecnie błedy (liiczne) są śmieszne.

Z tym, ze akurat przykład, który podałes wynika z prostej sytuacji - ustawodawca stał sie populistyczny, "upolitycznia" wswzystke dzialania etc. Ot, efekt demokracji i działania pod oczekiwania
@parsiuk: dokładnie, jak już pisałem kilkukrotnie, żałuję, że na początku nie doceniałem dobrych chęci administracji gdy zdecydowali na automatyczne blokowanie polityki. Szkoda, że niektórzy sobie olewają ten ważny tag (którego blokada lub nie prawie całkowicie zmienia wykop).
@Druidowski: kompilacja zwycięstw czy nawet faili szczególnie na kompie to co innego bo albo wyłączasz albo przewiniesz do przodu inna sprawa że zwycięstwa są jeszcze ok

ale w tv czy radiach to jest kwestia jakiegoś wspominania czegoś

poza tym a propos zwycięstw, ile naliczysz w tv, kilka jakiś najbardziej znanych dyscyplin sportowych, a sukcesów sportowych mamy dużo więcej, ale się o nich nie mówi, tak samo sukcesy w nauce (grafen, grafen
Najgorszy rok w moim 24-letnim życiu. Myślałam, że nic nie przebije 2008. Normalnie sama sobie nie wierzę, że można mieć takiego pecha. Po prostu jak cholerne domino, po kolei wszystko sobie ładnie upada. Nie będę pisać jak to oh oh cudownie i wypiłam smaczną kawkę i jestem prze-szczęśliwa, niechże nazywają mnie marudą, depresyjną pepą, czymkolwiek. Normalnie napisałabym coś takiego do przyjaciela a nie na mirko, ale kurde nie mam przyjaciół :D Przynajmniej
Ale dziś masakryczny dzień. WSZYSTKIE KLĄTWY NA MNIE LECO! Pomyliłam przystanki i spóźniłam się do roboty, zbiłam słoik, klienci wyjątkowo niekumaci dziś, w autobusie i pociągu przyciągam meneli, jak wróciłam do domu okazało się, że miałam koszulkę na lewą stronę cały dzień (lewacka koszulka), chyba zostawiłam w pociągu moją ciepłą czapkę z avatara i nie mam nic słodkiego w domu więc zrobiłam sobie słodką herbatę, ale ze słodzikiem bo nawet cukru w