• 481
@acidd: najlepszy dowód, że wolność człowieka ma swoje limity, choroby psychiczne zaczęto nazywać konstruktem a etyka lekarska zastąpiona została zerami na koncie. :/
  • Odpowiedz
Przypomniała mi się pewna historia w mojej pierwszej pracy. Przyjęli w wakacje praktykanta na miesiąc. Po jakichś dwóch tygodniach chłop po prostu zniknął i nikt się tym przez kilka dni nie zainteresował. W końcu taki Dev Lead mówi, że może do niego zadzwonimy bo może coś mu się stało. Oczywiście firma nie mogła znaleźć do niego nr kontaktowego xD jak już znaleźli to typ zaczął jęczeć, że złamał nogę, ma ja w
@DurzyHarakter30: no akurat praktyki były za free ale dało się to załatwić dużo profesjonalnej. U nowego pracodawcy też nie był w porządku. Odchodził od nich po roku i też go wspominali jako dziwaka i krętacza.

Poza tym w obu firmach płaciliby mu na start tyle samo.
  • Odpowiedz
Znajoma prowadzi działalność.. Głównie zajmuje się czymś, co i tak jest zwolnione z VAT, ale oprócz tego zajmuje się sprzedażą swoich produktów, ale na bardzo małą skalę. Nie jest VAT'owcem, bo nie nie chce być, a że nie przekracza obrotów, przy których trzeba się zarejestrować do VAT - korzysta z braku VAT.

Na początku lipca pewna pani coś tam u niej zamówiła na Allegro. Wysłała towar, jak zwykle dołącza papierową fakturę.
Po tygodniu mail, że potrzebna faktura i żeby ją wysłać na adres xxx@yyy.pl
No to wysłała też na maila, chociaż wcześniej poszła fizyczna faktura. Tydzień później otwarta na Allegro dyskusja, że nie dostała faktury i ponowne żądanie wysłania faktury na podany adres email. Tym razem w odpowiedzi poszedł plik z fakturą i komentarz, że faktura poszła zarówno fizyczna jak i na podany adres email. Poszło przez Allegro, więc nie może powiedzieć, że nie dostała.

Od
@husky83: VAT 0%, a VAT zw. to dwie różne rzeczy.
0% może wystawić tylko czynny podatnik VAT czyli "vatowiec".
zw. może wystawić zarówno nievatowiec (czyli zwolniony podmiotowo) jak również vatowiec w przypadku świadczenia usługi zwolnionej z vat.
  • Odpowiedz
  • 222
Jak widzę na instagramie ludzi, którzy odliczają dni kwarantanny i chwalą się, że są już w połowie to mam takie WTF... Oni serio myślą, że w następną niedzielę będzie juz po krzyku i będą mogli iść robic fotki do knajpek? ( ͡° ʖ̯ ͡°) Czemu oni wprowadzają złudne marzenia, że wystarczy 2 tyg. I będzie po krzyku?

#koronawirus #ludziesadziwni
którzy odliczają dni kwarantanny i chwalą się, że są już w połowie to mam takie WTF...


@thekes: no bo kwarantanna w domu trwa 2 tygodnie i po niej ich życie będzie jednak bliższe normalności.
  • Odpowiedz
Ohui jaka zje*ana baba mi się trafiła jako #klient ()

Normalnie jest tak, że czasami kolejka rozdziela się na dwie, trzy części (bo klienci przychodzą w różnych sprawach, do różnych działów, wiadomo) i trzeba czekać do jednego, drugiego, trzeciego stanowiska. Mówię wtedy każdemu, że jest pierwszy czy drugi, czy kurła czternasty (xD tak naprawdę to nie, aż takich jak w ZUS-ie kolejek nie ma).
No i trafił się podział na trzy kolejki i mówię do tej facetki, że jest druga do pokoju numer któryśtam.
A ona czy na pewno, bo jej się spieszy.
Na co ja pokazuję na klienta przed nią i mówię, że tylko
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Marysienka84: ja to zawsze trafiam na #!$%@? kolejkowe u lekarza. KTO OSTATNI DO DOKTUR DUPA, O PAN? A PAN KTORY JEST? JAK TO PAN NIE WIE I MA PAN TO W DUPIE? ZE NIBY WIE PAN KTO BYL PRZED PANEM I WEJDZIE JAK PANU ZNIKNA Z POLA WIDZENIA? #!$%@?.JPG
  • Odpowiedz
@stormkiss: ważniejszy jest chyba bardziej wygląd mieszkania niż samego budynku, bo u mnie przed remontem wyglądał budynek dość normalnie i się nie wyróżniał, a teraz wygląda jakby daltonista dobierał kolory xD
  • Odpowiedz
Historyjka parkingowa.

Za scenografię niech posłuży taki parking przed galerią handlową. Parking zupełnie typowy, z szerszymi głównymi uliczkami i wąskimi poprzecznymi. Aby dojechać gdzie chciałem, trzeba było z uliczki głównej skręcić w jedną z poprzecznych - dowolną.

Nie było to jednak takie proste. Ludzie są leniwi, więc jak chcą z takiej wąskiej poprzecznej skręcić w prawo, stają sobie na środku - wiadomo przecież, mniej się wtedy kręci kierownicą. Efekt jest taki że w taką uliczkę nie da się wtedy wjechać, bo brakuje miejsca.

Mijam
  • Odpowiedz
Ludzie są naprawdę bardzo dziwni. Siedzę w samochodzie, naprzeciw mnie staje starszy pan, w ręku trzyma potwierdzenie z bankomatu. Z kieszeni wyjmuje zapalniczkę, podpala ten papierek, rzuca na ziemię i czeka aż się spali. Potem odpala papierosa i odchodzi. WTF?
#wtf #ludziesadziwni
#pracbaza #ludziesadziwni #niewiemjaktootagowac
Ciąg dalszy tego i tego.
Zainteresowanych zawołam w komentarzu.
Po tym wpisie spłynie na mnie fala hejtu.
Wszystko się wyjaśniło. Dosyć szybko. Ale wczoraj byłem zbyt zdenerwowany żeby napisać. Historia jest nieprawdopodobna a ja znowu straciłem wiarę w ludzi.
Szef tej baby (Pani E) nie miał pojęcia co ona wyprawia. Nie wiedział nic o skardze, którą ona wysmarowała. Był bardzo zdziwiony jej postępowaniem i zaprosił ją na rozmowę. Wszystko ładnie wyśpiewała. I co się okazało? Że nie działała sama. Była w zmowie z kierowcą z mojej firmy- Panem
  • 5
@KawaJimmiego: Mam ciekawsze rzeczy do roboty niż wymyślanie historii na mirko, dla atencji, która nie jest mi do niczego potrzebna. Nie mam tak bujnej wyobraźni. Nie wiem co bym musiał wziąć żeby na takie coś wpaść.
To nie baba przyznała się do seksu w kabinie samochodu tylko kierowca. Jeszcze mówił o tym z wielką dumą. Że skoro zdradza go żona to on tez to może robić. On płacił babie za
  • Odpowiedz
Zawsze mnie dziwi jedna rzecz. Dzwoni do nas starsza pani i mówi, że internet nie działa, a z tła słychać jakiegoś osobnika w wieku od 10 do 40 lat, który rezonuje przekrzykując wszystko co się da. Osobnik ten ucisza się dopiero jak ma coś powiedzieć bezpośrednio do telefonu. Nagle albo milknie i rozmowę kontynuuje babcia/mama, albo osobnik kontynuuje rozmowę, ale w tonie zbitego psa.
Pracuję tutaj rok i dalej mnie to dziwi,
  • Odpowiedz

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Nie ma szczęścia w życiu, jest tylko kilka chwil gdy nie ma nieszczęścia.


@Broken: Bo żyje się nie po to żeby być szczęśliwym, przez tą "propagandę szczęścia" ludzie myślą że muszą być co raz bardziej szczęśliwi a koniec końców nikogo nie da się całkowicie zaspokoić.
  • Odpowiedz
Sfinks 700, lokal z #sopot wrzuca zdjęcie z Leszkiem Możdżerem i żartobliwym komentarzem:

a tym czasem chcieliśmy przedstawić Wam naszego nowego barback'a: Ma na imię Leszek i bardzo chce zostać słynnym muzykiem. Życzymy mu powodzenia jednocześnie będąc świadomi, iż na sławę trzeba sobie zasłużyć ciężką pracą!


Wszyscy komentują, że życzą Leszkowi powodzenia, że z pewnością kiedyś mu się uda... no i znajduje się #rodzyn

"Ten"
#niecoolstory ale na pewno #ludziesadziwni

Wstałem sobie rano i środkami komunikacji wszelakiej dostawałem się do pracy. Jak codziennie.

Wsiadłem do przedziału i po jakimś czasie pewien pan (zapewne w moim wieku, lub nie wiele starszy)

postanowił
  • Odpowiedz
( ͡° ͜ʖ ͡°)

Czemu jak ktoś nam coś opowiada i nagle mówi "żartowałem" zamiast tego nie powie "kłamałem"?

Przecież ewidentnie leciał
  • Odpowiedz