Czy tylko mnie śmieszą hasełka typu "proszenie o pomoc jest męskie"/"mężczyzna może mieć depresję"? Oczywiście że nie jest męskie, ideał mężczyzny odnosi same sukcesy i nie musi prosić o pomoc bo sam sobie da radę. I tak może prosić o pomoc, ale wtedy w oczach ludzi straci swoją "męskość". Tak samo niedawno byl tutaj na wykopie screen jak typek napisal że jak nie jest zainteresowany kimś na tinderze, to pisze że ma depresję i zarabia minimalną, to zawsze wtedy dziewczyna ucina kontakt. Tak samo nigdy manlet nie będzie męski w oczach innych ludzi. itd. itp.
Czy takie hasełka mają nam propagować że dane rzeczy są męskie ("normalne" u mężczyzn), czy są one po to żeby leczyć kompleksy u mężczyzn, którzy czują się niemęsko?
@EjOnMaKontoNaWykopieXD: no skoro smieszą Cie hasełka "proszenie o pomoc jest męskie"/"mężczyzna może mieć depresję" to moim zdaniem od razu zaliczasz sie do tej grupy o której wspominasz i moim zdaniem jest to bardzo krzywdzące. Oczywiscie że da się to zmienić i nawet już troche zaczeło się zmieniać
Hej panowie, przeprowadzam badania na temat kryzysu męskości. Zwracam się do Was z prośbą o jej wypełnienie. Dziękuję jeśli zechcecie poświęcić temu czas i wszystkim, którzy już to zrobili. https://forms.gle/5HQMTGhWWy3rynhV9 #ankieta #kryzysmeskosci
Hej, przeprowadzam badania do pracy licencjackiej dotyczące kryzysu męskości. Zwracam się więc z prośbą do zebranych tutaj panów o wypełnienie ankiety. Będę bardzo wdzięczny. https://forms.gle/SSWyMwWx5pBgCHzS9 #kryzysmeskosci #ankieta
Dawniej dziwiło mnie, że wiele naprawdę świetnych dziewczyn nie miało faceta. Teraz absolutnie im się nie dziwię. Wolą być same (nie mylić z samotne) nie dlatego, że nikt ich nie chce. Nie. Wolą być same, bo znają swoją wartość i nie chcą sobie schrzanić życia z byle dupkiem. Wiedzą, że zasługują na więcej.
Mam coraz częściej nieodparte wrażenie, że pięknym i inteligentnym kobietom najciężej jest znaleźć mężczyznę, który na nie najzwyczajniej zasługuje. Dzisiejsze czasy są pełne gównianych stereotypów, pełne kłamców, manipulantów i dupków. Mało tego, w tym dziwnym świecie te najbardziej wyjątkowe kobiety muszą zmagać się z niezliczoną ilością plotek, złośliwych docinków i nieprawdziwych słów wypuszczanych najczęściej przez facetów, którzy nie mogą ich mieć lub kobiety, które nie mogą z nimi konkurować. Dawniej dziwiło mnie, że wiele naprawdę świetnych dziewczyn nie miało faceta. Teraz absolutnie im się nie dziwię. Wolą być same (nie mylić z samotne) nie dlatego, że nikt ich nie chce. Nie. Wolą być same, bo znają swoją wartość i nie chcą sobie schrzanić życia z byle dupkiem. Wiedzą, że zasługują na więcej
Ile razy słyszałem ten gówniany stereotyp, że każda ładna kobieta musi być głupia. Każda, która dba o siebie i swój wygląd najczęściej szufladkowana jest przez bandę kretynów lub kretynek, którzy najzwyczajniej w świecie nie dorastają jej do pięt. Ba! Dla wielu facetów może okazać się szokujące, że są na tym świecie kobiety, które nie chcą od nich pieniędzy, malowanie paznokci nie jest ich jedynym zajęciem, nie cierpią plotek i zawsze dokładnie mówią o co im chodzi.
Najdziwniejsze jest w tym wszystkim to, że większość facetów teoretycznie o takich marzy. Teoretycznie…, bo gdy mają wybór to cholera wie, dlaczego prawie zawsze wybierają tępe idiotki bez własnych pasji, marzeń i swojego zdania. I gdzie tu jakaś logika?
Pamiętasz, jak pisałem jakiś czas temu, że kobiety mają już dość niezdecydowanych mężczyzn. Są nimi zmęczone. Chciałyby mieć faceta, który dokładnie wie czego chce od życia, który wie jak o nie zadbać i po prostu to robi. Bez pytań, użalania się nad sobą i wszystkich zbędnych „ale”. Oczywiście po chwili pseudo-mężczyźni wylali tonę łez hucznie bijąc w klawiaturę, że to gówno prawda. Nie zrozumieli, że dzięki nim właśnie można wyciągnąć bardzo proste wnioski: wielu dzisiejszych mężczyzn nie lubi się wysilać, wielu nie ma polotu, jaj i finezji. Są nijacy. Jak gówno spłukiwane w kiblu, które chciałoby być traktowane po królewsku.
Dlatego właśnie najgorszy typ dla nich to atrakcyjna, inteligenta, pewna siebie i seksowna kobieta. Przy niej nawet gdyby jakimś cudem zaczęli nagle się wysilać wyglądali by dalej blado jak dupa Eskimosa. Nigdy nie byli mężczyznami i najprawdopodobniej nigdy już nimi nie będą.
Tzn ja mysle ze pan rafal moze i jest kobieta, ale celowo tymi babami manipuluje i pisze dokladnie to co one chca uslyszec (przynajmniej mam taka nadzieje)
#MeToo. Początkowo akcja godna pochwały, dzisiaj sprawia wrażenie samonakręcającej się maszyny wzajemnych zarzutów. Dyskusje wygrywa ten, kto głośniej krzyczy. Refleksja stała się towarem deficytowym, a Henry Cavill ofiarą sposobu prowadzenia współczesnych debat publicznych.
*Coś co się zwie niekiedy tak zwanym krysyzem meskości a w gruncie rzeczy chodzi o emancypację kobiet i mniejszości seksualnych. I mam na myśli tutaj na przykład niesione na sztandarach Ruchu Narodowego hasło powiedzmy „precz z gejami, precz z genderem”. A tak na prawdę chodzi tutaj o to że Ci panowie, bo to są głównie panowie, boją się emancypacji, boją się też swoich pragnień bo prawdopodobnie Ci panowie z Ruchu Narodowego, jakby broń Boże coś tam im się podnieciło na widok innego mężczyzny to było by bliskie samobójstwa. Przecież to są bardzo męskie społeczności, w których pragnienia seksualne są rozpowszechnione.*
W pojedynkę uciekają mi lata 30-ste. Bez miłości, bez namiętności. Boję się że na starość będę gnuśnym przegrańcem życiowym. Jestem żywym dowodem na kryzys męskości.
W dzisiejszych Wysokich Obcasach w GW rozmowa z 6 typami którzy lasek w necie szukają. Dowód na kryzys męskości i lękliwy wymiar współczesnego mężczyzny.
Wygląda więc na to, że coraz częściej mamy styczność z męskością powstałą na skutek działań kobiet, zasadniczo na ich użytek i ich zamówienie, a nie dzięki męskiej autorefleksji, autonomicznej decyzji czy też echa wpisanego w męską naturę dążenia do dominacji, pragnienia prekursorstwa, aktywności.
Tak samo niedawno byl tutaj na wykopie screen jak typek napisal że jak nie jest zainteresowany kimś na tinderze, to pisze że ma depresję i zarabia minimalną, to zawsze wtedy dziewczyna ucina kontakt.
Tak samo nigdy manlet nie będzie męski w oczach innych ludzi.
itd. itp.
Czy takie hasełka mają nam propagować że dane rzeczy są męskie ("normalne" u mężczyzn), czy są one po to żeby leczyć kompleksy u mężczyzn, którzy czują się niemęsko?
może ja dziwny tego nie wykluczam