@nescafe: współczuję strasznie, znam ten ból... Mój poprzedni kot też umarł przedwcześnie, miał raka nerki. Temu na szczęście nic nie jest, za 2 tygodnie będzie jak nowy, jak powiedział doktor. Dziś rano już wszystko było normalnie, czyli plątanie się miedzy nogami, darcie japy etc. Potrzeba jednakże wyjątkowych umiejętności by samemu ugryźć się w jezyk tak, iż potrzebny był zabieg!
  • Odpowiedz
@kAdi: w tym domu nie ma nic ważniejszego od kota :D

@Jofiel: jak to mawiała moja mama jak byłam nastolatką i miałą ochotę mnie zabić: "Zabiłabym, ale szkoda- za dużo chleba już zeżarło", w pryzpadku kota podobnie
  • Odpowiedz