jak już to linia umocnień łuku odry i warty a nie sama linia umocnień, tyle jest innych tagów dobrych do opisania kota, to musisz akurat koniecznie stosować tą mylącą onomatopeje? ( ͡°ʖ̯͡°)
Mojemu kotu się zęby dyskusyjne odpaliły. Mówię jej "nie wolno na łóżko!", a ona gęga do mnie coś po kociemu patrząc się zawzięcie na zaścielone łóżko. Gorzej jak z dzieckiem xD.
@roszej: Szczęście w nieszczęściu, że nie widziałeś jak odchodzi. Mój Sułtan miał lat 18 jak odszedł, był rok ode mnie starszy. Wychowałem się z nim, ostatnie miesiące też się pochorował. Jadł specjalną karmę, schudł. Pewnej niedzieli zostałem w domu sam z młodszą siostrą, która zawołała mnie panicznie krzycząc - Sułtanek umierał. Leżał na swoim kocyku, ledwo się ruszał a z noska i pyszczka leciała mu brązowa wydzielina. Siostra za telefon łapie
@kAdi: w tym domu nie ma nic ważniejszego od kota :D
@Jofiel: jak to mawiała moja mama jak byłam nastolatką i miałą ochotę mnie zabić: "Zabiłabym, ale szkoda- za dużo chleba już zeżarło", w pryzpadku kota podobnie
Mój kot ma focha na moją mamę. Normalnie cały dzień u niej siedzi a od wczoraj w ogóle nie wchodzi do niej do pokoju a jak się go zaniesie to szybko #!$%@? do siebie. Mama jest chora więc możliwe, że kto to wyczuwa i dlatego nie chce?
Spójrzcie na to kocię w moim awatarku. Takie rozkoszne, niebieskookie stworzonko przyniosła w zębach mojemu ojcu dokarmiana kotka. Podobno był też drugi, ale nie przetrwał. Czy nie chcielibyście go wyściskać i zjeść? ;)
Dochodzę do wniosku, że moja kotka pobiera ode mnie haracze.
Kiedy tylko usłyszy, że jestem w kuchni, zaraz przybiega i miałczy. Wcale nie jest głodna. Wystarczy dać jej choćby mikry kawałeczek kiełbaski i zadowolona odchodzi. To samo, jak się wraca do domu. Musi dostać swoje, dla zasady.