@jabukasiga: samego silnika tak, ale zauważ, że musisz utrzymać cały ciężar głowicy na stosunkowo długim ramieniu. W tradycyjnej kosie masz przeciwwage w postaci silnika. To żeby waga całej kosy sie dobrze rozkładała to kwestia dobrych szelek.
@jabukasiga: ty myślisz o nacisku na bok ciała, a ja o tym, że całą kosę trzeba by trzymać w ręce (a tak to wisi na szelkach i jak ją puścisz to dalej jest w tej samej pozycji). Nie ma na tyle wagi by miało znaczenie, że jest z boku. Da się też kosić ładnych parę minut bez szelek. Ale na dłuższą zabawę nie ryzykowałbym plecaka.
Mirki, mam kosę spalinowa, ale mam z nia problem. Kosa ma kilka lat i głowica uległa popekaniu i uszkodzeniu. Dokupilem na allegro głowice za 40zł z łatwym nawijaniem i mam problem polegający na tym,ze cały czas jedna strona zylki szybko sie zrywa. Zawsze ta sama. Testowalem juz 3 inne głowice samonawijajace i zawsze to samo. Bez znaczenia jakiej firmy mam żyłki, zwykle kupuje Oregon ze wzmocnieniem, jakieś marketów itp. Wszystkie żyłki prędzej