Długośmy na ten dzień czekali
Z nadzieją niecierpliwą w duszy,
Kiedy bez słów Towarzysz Stalin
Na mapie fajką strzałki ruszy.

Krzyk jeden pomknął wzdłuż granicy
brusilow12 - Długośmy na ten dzień czekali
Z nadzieją niecierpliwą w duszy,
Kiedy bez...
  • Odpowiedz
Słowa palą, więc pali się słowa:
Nikt o treści popiołów nie pyta.
Ale moja ze Stwórcą rozmowa
Jak Syn Jego - do drzewa przybita!
Niech się gorszy prałacia elita,
Niech się w mękach świat tworzy od nowa!
brusilow12 - Słowa palą, więc pali się słowa:
Nikt o treści popiołów nie pyta.
Ale ...
  • Odpowiedz
Taki fragment mi się przypomniał przy okazji rozmyślań na temat jednostki wobec presji grupy.

Raz Francuz sąsiada miał, co był z Somalii,

W Tuluzie mieszkali i pastis pijali.

Lecz wnet się przekonał

Potomek Dantona
  • Odpowiedz
#kaczmarskinadzis

Zima 1991/1992 szczególnie obrodziła piosenkami Jacka Kaczmarskiego, którego najwyraźniej w tym czasie dopadła wena twórcza. Ponieważ w Polsce zima w pełnej krasie, przedstawię dzisiaj jedną z jego piosenek z tamtego okresu (8.12.1991), o tytule "Pejzaż zimowy", której inspiracją był obraz Pietera Brueghela „[Zimowy pejzaż z łyżwiarzami i pułapką
na ptaki](https://pl.wikipedia.org/wiki/Zimowy_pejzaż_z_łyżwiarzami_i_pułapką_na_ptaki)”.

W komentarzach znajdziecie obraz
Pippo - #kaczmarskinadzis

Zima 1991/1992 szczególnie obrodziła piosenkami Jacka Ka...
#kaczmarskinadzis
„Encore, jeszcze raz” – napisana przez Jacka Kaczmarskiego w roku 1977 piosenka, której inspiracją był obraz Pawła Andriejewicza Fiedotowa „Encore, jeszcze raz, encore...”, pojawiła się już w pierwszym albumie barda „Mury”. Przyjrzyjcie się proszę dokładnie obrazowi, wysłuchajcie piosenki, a następnie uwierzcie mi na słowo, że Jacek Kaczmarski pisząc słowa Encore, nie widział wcześniej na oczy obrazu. Znał go jedynie z opisu jaki przedstawił mu ojciec Janusz Kaczmarski.

Sam autor w kilku wywiadach poświęcił kilka słów tej piosence:

Dziennikarka – To wszystko miało cel, i otom jest u celu – brzmiał dalej tekst piosenki.
Pippo - #kaczmarskinadzis
„Encore, jeszcze raz” – napisana przez Jacka Kaczmarskiego...
Dzisiaj piosenka od której właściwie powinienem zacząć cały cykl - „Ballada o istotkach” znana także jako „Ballada z morałem” - piosenka, którą Jacek Kaczmarski napisał w wieku 15 lat jako artystyczny zapis wykładu dziadka komunisty na temat walki klas.

Oto co sam autor o niej powiedział w wywiadach:

Miałem czternaście lat, kiedy napisałem pierwszą piosenkę o doli artystów, ukazanych pod postacią ptaszka w klatce. Miałem piętnaście lat, kiedy napisałem “Balladę o istotkach”. Była to jakby wykładnia mojej wiedzy o przeobrażeniach społecznych, w wyniku których masa pożera czy też wchłania ludzi wartościowych, inteligentnych. Tak. Była to dosyć wczesna świadomość, bez przełożenia jej na praktyczną wiedzę o losach ludzkich. Prawdziwa wiedza przyszła później i tym łatwiej mogłem ją sobie przyswoić, że już trochę znałem mechanizmy rządzące światem. Poznałem je z lektur, filmów, obrazów i wierszy.

Koszalin 1995
Pippo - Dzisiaj piosenka od której właściwie powinienem zacząć cały cykl - „Ballada o...