Powiem tak #jedzjablka i w ogóle #ukraina #rosja #polska niby tacy wielcy producenci jabłek a jak idziesz do sklepu i chcesz kupić zwykły wyciskany z jabłek sok bez dodatków to ci Pani Grażyna mówi żebyś sobie sokowirówkę kupił i podaje "sok" 10 % i mówi że to też ludzie piją...
Jak czasem żałuję, że tak rzadko jadłem jabłka. Nie lubiłem ich z prostej przyczyny - zwykle trafiałem na jakieś papierowe albo suche, bo nie wiedziałem jakie odmiany są dobre dla mnie (średnio kwaśne, soczyste, kruche omnomnom).
Zmusiłem się bo chciałem zrzucić kilosy, a wiedziałem, że to zdrowizna. Po testach od 1.5 roku wcinam Glostery, Ligole, Lobo i zielone aż się uszy trzęsą. Codziennie po jednym a czasem 2,3 dziennie
"Jedz własne!" - wzywa na pierwszej stronie rządowa "Rossijskaja Gazieta" zapewniając, że kontrsankcje Rosji - która nałożyła embargo na żywność z Zachodu - pozwolą krajowi umocnić swoje bezpieczeństwo.
Jak tam mirki, pijecie cydr i jecie jabłka na złość Putinowi? Kupiliście już jakiś lokalny cydr albo lokalne jabłka czy wszystko z Bartex'u? Węgry, Słowacja, Rumunia mają nadmiar jabłek i eksportują je na surowo lub przetworzone. Podobnie jest w południowej Europie. W Polsce skup jabłek dopiero co rusza a cena osiąga historycznie niski poziom 10 gr za kilogram. A wy pewnie płacicie ze 20 do 40 razy więcej. Nawet mi was nie
@Analityk: akurat u mnie co tydzień odbywa się ryneczek owoców i warzyw. Przyjeżdżają rolnicy i sprzedają swoje produkty w ilościach detalicznych i hurtowych. Żadnych pośredników. Ceny są świetne opłaca się kupić np. całą skrzyneczkę pomidorów co też zrobiłem :)
Poznaj wyniki akcji. Przez pierwsze 6 dni pojawiło się tylko 990 wpisów z tagiem #jedzjabłka na Facebooku, na Twitterze było ich aż 3545. Pierwszego dnia manifestu zasięg przekroczył 2 miliony osób! 31 lipca wpisy z hashtagiem #jedzjabłka dotarły do 2 916 325 osób.
@foster1: kupiłem w IE ale to nie znaczy że jest tylko w IE bo to nie jest produkt Irlandzki więc może w Polsce znajdziesz w hipermarketach bo tam mają spory wybór piwa z całego świata :P
Szczerze? Gdzieś mam polskich rolników i ich jabłka.
1. Nie płacą podatku dochodowego.
2. Nie płacą ZUS-u
3. Biorą dotacje na byle pierdołę.
4. Trują ludzi pryskając co chwilę jakimś syfem.
5. Zatrudniają Ukraińców, często traktując ich poniżej godności ludzkiej.
BTW. Czy dotowanie rolników którzy później sprzedają np. jabłka za granicę nie jest po części zrzucaniem się wszystkich na to by w innych krajach mieli tańsze owoce /warzywa?
Najciekawsze jest to, że w tym roku wszyscy rzucili się na jabłka, bo Putinowi odwala, a rok, dwa i trzy lata temu jakoś nikt o tym nie pomyślał jak Putin odwalał, że mięso niedobre, że pomidory i ogórki niedobre.
Z dnia na dzień milion ton owoców stał się bezpański. Aby adoptować osierocone jabłka trzeba zwiększyć konsumpcję dwukrotnie. Wiadomo natomiast, że kto nie lubi tych owoców, powinien z pobudek patriotycznych pić cydr.
#jedzjablka W wyniku zawirowań na rynkach wschodnich producenci papiaków ponoszą ogromne straty. Gdyby każdy Polak kupił 4,5kg gwoździ to branża nie upadnie. Gospodarka społecznościowo sterowana.