Przed południem mieszkaniec powiatu krośnieńskiego uciekł z oddziału zakaźnego i udał się prosto do komendy jasielskiej policji.

Niedawno pisaliśmy o gorliczaninie, który pomimo podejrzenia zarażeniem koronawirusem postanowił opuścić Szpital Specjalistyczny w Jaśle i wrócił autobusem do Gorlic. Wczoraj zdarzył się kolejny taki przypadek. Sprawę opisuje nawet portal interia.pl, cytując oficera prasowego jasielskiej...

W piątek wieczorem w Jaśle (woj. podkarpackie) policja zatrzymała pacjenta podejrzanego o zakażenie koronawirusem, który uciekł z oddziału zakaźnego miejscowego szpitala specjalistycznego.

Mężczyzna przebywał tam w związku z podejrzeniem, że może być on zarażony koronawirusem.

Straż miejska walczy ze spalaniem śmieci i niedozwolonych substancji na całym Podkarpaciu. To jednak była już przesada - mężczyzna spalał w piecu olej silnikowy.

Na oddziale zakaźnym Szpitala Specjalistycznego w Jaśle przebywa pacjent z podejrzeniem koronawirusa. Okazało się, że mężczyzna miał kontakt z Chińczykami. Zdiagnozowano u niego objawy typowe dla grypy. Próbki do badań trafią do Państwowego Zakładu Higieny.

Podczas pracy przy remoncie urzędu miasta, młody chłopak wpada do źle zabezpieczonego szybu windy. Urzędnicy nie poczuwają się do odpowiedzialności za wypadek, a prokuratura od lat nie jest w stanie zakończyć postępowania. Sprawą zajęli się reporterzy "Państwa w Państwie".

Wandal roku?

Czy w Urzędzie Miasta grupa radnych urządziła sobie libację alkoholową z powodu imienin przewodniczącego rady? Policja przebadała burmistrza i jego zastępczynię. Zgłoszenie okazało się... fałszywe. Poprosiliśmy o komentarz Urząd Miasta w Jaśle.

Zwłoki mężczyzny znaleziono w potoku w pobliżu drogi w jednej z podkarpackich miejscowości. Teraz śledczy ustalać będą przyczyny oraz okoliczności jego śmierci.

Żeby załatwić sprawę w wydziale komunikacji starostwa w Jaśle, to trzeba wstać w nocy. W poniedziałek kolejka przed starostwem zaczęła ustawiać się pięć po piątej.

Wszystko po to, aby zdobyć karteczkę uprawniającą do rejestracji samochodu. Terminy są bardzo odległe, chętnych dużo. Ludzie boją się nadchodzących kar za niezarejestrowanie samochodu w terminie.